Żużel. Przed okresem transferowym. Apator buduje skład według swojej koncepcji i sporo ryzykuje

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko. / Na zdjęciu: Jack Holder.
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko. / Na zdjęciu: Jack Holder.

Wydaje się, że toruńscy kibice oczekiwali nieco innego składu swojej drużyny po powrocie do elity. Apator postawił jednak na nieoczywiste rozwiązania, co jest obarczone sporym ryzykiem.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=857]

eWinner Apator Toruń[/tag] po roku przerwy wraca do PGE Ekstraligi. Choć końcówka tegorocznych zmagań nie była imponująca w wykonaniu torunian, to w zespole nie dojdzie do rewolucji. Menedżer Tomasz Bajerski ma swoją koncepcję budowania składu, która wydaje się być nieco ryzykowna.

MAJĄ: Jack Holder, Chris Holder, Adrian Miedziński (?), Tobiasz Musielak (?), Petr Chlupac (?), Kamil Marciniec, Cyprian Bieliński, Jakub Janik, Justin Stolp, Aleks Rydlewski, Filip Nizgorski, Matias Nielsen (?)

Pierwszym i najważniejszym celem przed sezonem 2021, było dla torunian zatrzymanie Jacka Holdera. Australijczyk ma za sobą świetne miesiące, przez co jego nazwisko było zapisane w notesach wielu prezesów. Ostatecznie na pozostanie w Toruniu zdecydowali się obaj bracia, którzy dalej będą bronić barw eWinner Apatora. Nadal nie do końca jasna jest przyszłość krajowych seniorów, jednak wiele wskazuje na to, że Tobiasz Musielak oraz Adrian Miedziński mogą w przyszłym roku nadal być w kadrze.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Dyskusja o Apatorze Toruń. Eksperci oceniają ruchy kadrowe

W Toruniu ciągle mogą liczyć na grupę kilku juniorów, na czele z Kamilem Marcińcem. Doświadczenie zebrane przez niego w 1. lidze ma przynieść efekty w elicie, jednak po piętach będą deptać mu tacy zawodnicy jak Justin Stolp czy Aleks Rydlewski.

PRZYCHODZĄ: Robert Lambert, Paweł Przedpełski, Karol Żupiński

Największym transferem przeprowadzonym przez torunian, ma być sprowadzenie Roberta Lamberta - Indywidualnego Mistrza Europy, dla którego miniony sezon, zwłaszcza pierwsza część, był udany. Brytyjczyk udowodnił, że potrafi jeździć świetnie na najwyższym poziomie, a do tego jest młody, więc wśród zawodników do 24. roku życia jest jedną z ciekawszych opcji.

Oprócz niego do zespołu dołączyć ma Paweł Przedpełski, który choć w Częstochowie czuł się bardzo dobrze, teraz ponownie chce startować w macierzystym klubie. Wiele wskazuje na to, że do Apatora trafi też Karol Żupiński, bowiem w Toruniu chcą wzmocnić formację juniorską. Działacze zamierzają również zakontraktować Pawła Łagutę. Miałby być on planem na przyszłość i zabezpieczeniem na wypadek kontuzji.

ODCHODZĄ: Wiktor Kułakow, Igor Kopeć-Sobczyński (?)

Na miejsce w zespole nie może liczyć tegoroczny lider Apatora - Wiktor Kułakow. Choć Rosjanin miał nadzieję, że po awansie utrzyma miejsce w składzie i naturalnie, po dwóch bardzo dobrych sezonach przeniesie się do elity, to niestety wiele wskazuje na to, że musi te plany odłożyć na później. Z drużyną powinien pożegnać się również Igor Kopeć Sobczyński, który w eWinner 1. lidze nie pokazał się z wystarczająco dobrej strony.

BRAKI: zdecydowany lider

Choć skład torunian nie wygląda źle i jest perspektywiczny, to w tym momencie niczego nie gwarantuje. Wszystko wskazuje na to, że Apator w sezonie 2021 będzie walczyć o utrzymanie. W składzie brakuje przede wszystkim dużego nazwiska, gwarantującego wiele punktów w każdym meczu. W teorii, zastępując Chrisa Holdera jego rodakiem - Jasonem Doylem, który miał przecież wrócić do Torunia po awansie, na papierze skład Apatora prezentowałby się zdecydowanie lepiej i raczej mało kto mówiłby, że drużyna ta będzie walczyć tylko o pozostanie w elicie.

Zobacz także: Żużel. PGG ROW Rybnik czeka rewolucja. Zespół trzeba budować od nowa

Zobacz także: Żużel. PGE Ekstraliga przedstawiła regulamin. Możliwe zawieszenie lub zakończenie rozgrywek przed czasem

Źródło artykułu: