W pewnym sensie początek tego spotkania miał miejsce... w Lesznie. Tam Fogo Unia rozbiła Eltrox Włókniarza Częstochowa (54:36), a to ucieszyło zarówno obóz lubelski, jak i zielonogórski. Stało się bowiem jasne, że wieczorem przy Alejach Zygmuntowskich poznamy trzeciego uczestnika półfinałów PGE Ekstraligi w sezonie 2020. RM Solar Falubaz był w tym momencie pewien, że 38 punktów w Lublinie będzie oznaczać awans do upragnionej fazy play-off. Motor z kolei wiedział, że teraz wszystko zależy już tylko od niego. Dalej Koziołki musiały jednak celować w pełną pulę - tutaj nic się dla nich nie zmieniało.
Nadzieja miejscowych wzrosła wraz z przykrym zdarzeniem w piątkowej Grand Prix Polski w Gorzowie. Upadek i w efekcie ból uda Patryka Dudka sprawił, że po dwóch startach wycofał się z jazdy, w sobotę odjechał wprawdzie cały turniej, lecz zakończył go dopiero na 16. miejscu i było oczywiste, że nie jedzie na pełną moc. Dla Falubazu była to tym bardziej zła informacja, że w niedzielę czekał go szalenie ważny mecz. A w jego trakcie urazu nabawił się jeszcze Martin Vaculik. Droga do czwórki była więc wyjątkowo bolesna.
Problem zdrowotny dotknął też jednak Motor. Po tym, jak wygrywający swój drugi wyścig w sezonie Jakub Jamróg oraz Matej Zagar wprawili kibiców w stan euforii po zwycięstwie 5:1 "na dzień dobry", tak w drugiej gonitwie entuzjazm opadł. Doszło do groźnej kraksy miejscowych młodzieżowców i Mateusza Tondera (ten w powtórce także upadł). Jej sprawcą był Wiktor Lampart, który okupił to kontuzją lewej dłoni. Choć urodzony w 2001 roku junior tego sezonu udanego nie ma, to dla Motoru było to niewątpliwe osłabienie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Doping technologiczny? Instytucje powinny być krok przed kreatorami nowinek
Większy ciężar na swoje barki musiała wziąć "starszyzna". W pierwszej serii żaden z seniorów nie dał się pokonać i lublinianie prowadzili 15:9. Tak mocny początek musiał wprowadzić niepokój w szeregi rywali. Na inaugurację słabo zaprezentował się szczególnie Vaculik, który w parze z Dudkiem uległ podwójnie Jarosławowi Hampelowi i Mikkelowi Michelsenowi.
Przebudzenie gości nastąpiło błyskawicznie. Bieg wygrał Michael Jepsen Jensen, Piotr Protasiewicz skutecznie zawalczył na dystansie z Hampelem, a Antonio Lindbaeck i Vaculik przywieźli za swoimi plecami Wiktora Trofimowa jr. Spokój w serca kibiców wlał też Dudek, który prowadził przez chwilę z Grigorijem Łagutą, a Tonder pokonał Jamroga. Bieg siódmy zakończył się wynikiem remisowym, lecz został zweryfikowany na 5:1 dla gości! Wszystko przez to, że Łaguta został wykluczony za przejechanie dwoma kołami linii wewnętrznej toru.
Spotkanie przekroczyło półmetek (po ósmym wyścigu było 24:24), a w dwumeczu Falubaz wciąż miał na plusie 14 punktów. Trener Piotr Żyto nie mógł spokojnie pracować, bo w dziewiątym po starcie niefortunnie upadł Vaculik, który miał być zdolny do dalszej jazdy, lecz potem więcej na tor i tak już nie wyjechał. Mimo to Falubaz dalej był w niezłej sytuacji (26:28).
Położenie Motoru stawało się z kolei coraz gorsze. Małym pocieszeniem było to, że biegi z luką w programie z uwagi na nieobecność Lamparta miał już za sobą. W drugiej części konfrontacji należało już jednak w ekspresowym tempie zwyciężać. I to się zaczęło dziać. Trzy kolejne wyścigi Koziołki wygrały w sumie 13:5. Pierwsze skrzypce grali Hampel i Zagar. Ważny punkt dołożyli Jamróg (minimalnie przegrał na kresce z Protasiewiczem) i Trofimow jr.
W wyścigu trzynastym na wysokości zadania stanął natomiast Dudek, który wygrał z Łagutą i niepokonanym dotąd Michelsenem, studząc emocje miejscowej publiczności. Na dwa wyścigi przed końcem Motor prowadził więc 44:34 i potrzebował do szczęścia aż 9 z 10 punktów, jakie leżały na torze w biegach nominowanych.
W czternastej gonitwie Żyto posłał w bój jako rezerwę taktyczną Dudka, lecz wespół z Jepsenem Jensenem przegrali start, nic nie zdziałali na dystansie i przegrali 1:5. Goście stanęli nad przepaścią. W decydującym momencie heroiczny Dudek wygrał moment startowy i choć Michelsen z Zagarem robili na trasie, co mogli, nie dogonili kuśtykającego rywala. Lublin pogrążony w smutku, Zielona Góra oszalała ze szczęścia.
Nad Bystrzycą nie będzie więc wymarzonego awansu do strefy medalowej i próby wywalczenia drugiego w historii krążka Drużynowych Mistrzostw Polski. W 1991 roku było srebro, później nigdy już żużlowcy z tego miasta nie byli nawet w pierwszej czwórce najwyższej ligi. Motor najpewniej powtórzy wynik z 2019 roku i ukończy sezon na szóstym miejscu.
Falubaz na razie jest trzeci, lecz jeśli w poniedziałek Betard Sparta Wrocław wygra w Rybniku, zielonogórzanie ukończą fazę zasadniczą na czwartej pozycji i w półfinale zmierzą się z Fogo Unią. Tą samą, z którą niedawno wygrali dwumecz.
Punktacja:
Motor Lublin - 52
9. Jakub Jamróg - 6 (3,1,1,1)
10. Grigorij Łaguta - 11 (3,w,3,2,3)
11. Matej Zagar - 10+3 (2*,2,2*,3,1*)
12. Jarosław Hampel - 11+1 (3,0,3,3,2*)
13. Mikkel Michelsen - 11+2 (2*,3,3,1*,2)
14. Wiktor Lampart - 0 (w,ns,ns)
15. Wiktor Trofimow jr - 3 (2,0,1)
RM Solar Falubaz Zielona Góra - 38
1. Antonio Lindbaeck - 5 (1,2,2,0)
2. Martin Vaculik - 1+1 (0,1*,u/-,-,-)
3. Michael Jepsen Jensen - 6 (0,3,1,2,0,0)
4. Piotr Protasiewicz - 7 (2!,1,2,2,0)
5. Patryk Dudek - 11 (1,3,0,3,1,3)
6. Norbert Krakowiak - 5 (3,1,1)
7. Mateusz Tonder - 3+1 (1,2*,0)
8. Damian Pawliczak - ns
Bieg po biegu:
1. (66,82) Jamróg, Zagar, Lindbaeck, Jepsen Jensen - 5:1 - (5:1)
2. (67,39) Krakowiak, Trofimow jr, Tonder, Lampart (w/su) - 2:4 - (7:5)
3. (66,76) Hampel, Michelsen, Dudek, Vaculik - 5:1 - (12:6)
4. (67,15) Łaguta, Protasiewicz, Krakowiak, Lampart (ns) - 3:3 - (15:9)
5. (67,23) Jepsen Jensen, Zagar, Protasiewicz, Hampel - 2:4 - (17:13)
6. (67,57) Michelsen, Lindbaeck, Vaculik, Trofimow jr - 3:3 - (20:16)
7. (67,06) Dudek, Tonder, Jamróg, Łaguta (w/2x) - 1:5 - (21:21)
8. (67,22) Michelsen, Protasiewicz, Jepsen Jensen, Lampart (ns) - 3:3 - (24:24)
9. (66,89) Łaguta, Lindbaeck, Jamróg, Vaculik (u/-) - 4:2 - (28:26)
10. (67,49) Hampel, Zagar, Krakowiak, Dudek - 5:1 - (33:27)
11. (67,38) Hampel, Protasiewicz, Jamróg, Lindbaeck - 4:2 - (37:29)
12. (67,07) Zagar, Jepsen Jensen, Trofimow jr, Tonder - 4:2 - (41:31)
13. (67,91) Dudek, Łaguta, Michelsen, Jepsen Jensen - 3:3 - (44:34)
14. (67,43) Łaguta, Hampel, Dudek, Jepsen Jensen - 5:1 - (49:35)
15. (67,64) Dudek, Michelsen, Zagar, Protasiewicz - 3:3 - (52:38)
Sędzia: Krzysztof Meyze
Asystent sędziego: Rafał Kobak
Komisarz toru: Arkadiusz Kalwasiński
NCD: 66,76 s. - uzyskał Jarosław Hampel (Motor) w biegu 3.
Zestaw startowy: II
Wynik dwumeczu: 90:90 - nikt nie zdobył punktu bonusowego
CZYTAJ WIĘCEJ:
Apator coraz bliżej upragnionego awansu. Tabela i statystyki eWinner 1. Ligi
Kiedy decydowały pojedyncze biegi i centymetry, a kiedy zwykły pech. Walka o play-offy często elektryzowała