- Dalej nie czuję się zbyt dobrze po sobotnim upadku. Po pierwszym starcie we wczorajszym meczu bardzo zaczęła boleć mnie głowa. W środę rozważę, co dalej. Jeśli to będzie konieczne, będę chciał odpocząć przez parę dni - tłumaczy na swojej stronie internetowej Bjarne Pedersen.
Duńczyk w sobotę brał udział w dwóch kolizjach, z których właśnie ta druga okazała się najbardziej bolesna. Podczas upadku Pedersen uderzył głową w tor, jednak był w stanie wziąć udział w powtórce biegu. Komplikacje nadeszły chwilę po jego zakończeniu, kiedy żużlowiec tracił równowagę i nie pamiętał swojego ostatniego startu.