Żużel. PGE IMME: Artiom Łaguta najpierw sushi i Linkin Park, a potem wygrana?

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

15 sierpnia na MotoArenie odbędą się PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi. Jednym z faworytów zawodów jest Artiom Łaguta. Drugi na liście klasyfikacyjnej zawodników PGE Ekstraligi Rosjanin nigdy nie stanął w tych zawodach na podium.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnik MrGarden GKM-u Grudziądz - Artiom Łaguta w obecnym sezonie jest niekwestionowanym liderem grudziądzan. Rosjanin w rozgrywkach PGE Ekstraligi  uzyskał średnią biegopunktową równą 2,463 w ośmiu meczach, a w chwili nominacji 2,414 (po rozegraniu siódmej rundy PGE Ekstraligi). Jak mówi, wzoruje się na Tomaszu Gollobie, a najważniejsza w życiu jest dla niego rodzina.

Artiom Łaguta zadebiutował w cyklu PGE IMME w sezonie 2017 - pisze dla speedwayekstraliga.pl Kamil Szyszkowski, który podsumował okres startów w PGE IMME zawodnika. Swój pierwszy bieg w edycji z 2017 roku Łaguta rozpoczął od zera, a następnie wygrał pod rząd trzy następne biegi. Do swojego dorobku dołożył jeszcze dwa punkty, dzięki czemu udało mu się zakwalifikować do drugiego półfinału. W nim Rosjanin przyjechał na czwartym miejscu i zakończył swój udział w zawodach. Ostatecznie zdobył jedenaście punktów i zajął dziewiąte miejsce.

W sezonie 2018 Rosjanin ponownie zakwalifikował się do półfinałów turnieju. Tym razem zawodnikowi grudziądzkiego MRGARDEN GKM wystarczyło osiem punktów aby wziąć udział w wyścigu dodatkowym, dającym szansę na awans do finału. W nim Artiom przyjechał na trzecim miejscu i zawody zakończył z wynikiem 8+1, zajmując ósme miejsce.

Sezon 2019 dla Łaguty pod względem występu w PGE IMME zakończył się gorzej niż w dwóch poprzednich latach. Lider żółto-niebieskich nie zaznał smaku zwycięstwa, co zdarzało mu się w poprzednich turniejach, przez co zakończył swój udział bez awansu do półfinałów. Występ na torze w Gdańsku zakończył z wynikiem sześciu punktów - na dalekim jedenastym miejscu.

Można by rzec, że Rosjaninowi za każdym razem czegoś brakowało w zawodach o tytuł Indywidualnego Międzynarodowego Mistrza Ekstraligi. W sezonie 2020 Łaguta pokazuje jednak, że nieważne gdzie pojedzie, jego wynik oscyluje w granicach kompletu punktów. Może się okazać, że to Łaguta będzie mógł cieszyć się z korzystnego wyniku w PGE IMME na torze w Toruniu, bo ta lokalizacja bardzo mu sprzyja i odpowiada jego stylowi jazdy.

W PGE Ekstralidze Artiom Łaguta jest głównym motorem napędowym wyników zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego. Jest niekwestionowanym liderem MRGARDEN GKM, który walczy o awans do rundy finałowej.

W przedsezonowym materiale wideo dla GKMtv "Poznaj zawodnika" Artiom Łaguta przyznał, że gdyby nie żużel, wybrałby inny sport i zostałby zawodnikiem motocrossowym. W wolnym czasie lubi pograć na PlayStation i spacerować z dziećmi, a często można go spotkać na przykład na bydgoskiej Wyspie Młyńskiej (w Bydgoszczy Łaguta mieszka już od dawna). Młodszy z braci słucha czasami muzyki, a jeśli miałby wskazać konkretną kapelę, to wybiera Linkin Park. Z ulubionych potraw ceni sushi, a życia nie wyobraża sobie bez dzieci i żony.

Już 15 sierpnia przekonamy się, jak spisze się Artiom Łaguta w PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi. Czy tym razem uda się Rosjaninowi awansować do finału? A może wywalczy pierwsze podium w tych zawodach?

Zobacz także:
- PGE Ekstraliga i GKSŻ zrobią porządek z torami! Czeka nas kilka ważnych zmian
- Wolfe wydało oświadczenie. Prezes klubu ślepo polegał na menedżerze i trenerze

ZOBACZ WIDEO Ataki na Stal Gorzów. Działacz odpowiedział Termińskiemu i Cichorackiemu

Komentarze (0)