Zawodnicy Moje Bermudy Stali Gorzów rozpoczęli sezon od falstartu. Ponieśli trzy porażki w trzech meczach, wskutek czego klub zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Nie najlepiej prezentują się Niels Kristian Iversen i Szymon Woźniak. Pierwszy z nich zdobył w Rybniku zaledwie jeden punkt, drugi natomiast w dotychczasowych spotkaniach osiągnął średnią 0,857 pkt/bieg.
W związku z tym w Gorzowie postanowiono działać. Jako "gość" w zespole Stanisława Chomskiego ma pojechać Jack Holder. Australijczyk pojawi się na Stadionie im. Edwarda Jancarza podczas czwartkowego treningu.
ZOBACZ WIDEO Świetne ściganie w Rybniku i kapitalny wyścig Madsena. Zobacz kronikę 3. kolejki PGE Ekstraligi
Z naszych informacji wynika, że gorzowianie pytali o możliwość zakontraktowania Wiktora Kułakowa i Petera Ljunga, ale temat Rosjanina nie został ostatecznie podjęty.
Do Gorzowa ściągnięty z Danii został także Marcus Birkemose. 16-letni talent również ma wziąć udział w treningu. Przemawia za nim fakt, że może startować pod nr 8/16.
Niewykluczone zatem, że w 6. kolejce dojdzie do bratobójczego pojedynku. 19 lipca Moje Bermudy Stal podejmie bowiem Betard Spartę Wrocław. "Gościem" w tym drugim klubie jest Chris Holder. Wszystko zależeć będzie jednak od decyzji kierownictw obu zespołów.
Czytaj także:
- Rafał Karczmarz: Wersja 2.0? Ciągle nabieram pewności siebie. Jako drużyna musimy spiąć poślady
- Dariusz Ostafiński. Bez Hamulców 2.0: Są czerwoną latarnią, choć mają mistrza świata