Dołączenie Jarosława Hampela do Motoru Lublin poruszyło żużlowe środowisko. O ile odejście zawodnika z Fogo Unii Leszno nikogo nie dziwiło, to jednak pierwotnie łączono doświadczonego żużlowca z ROW-em Rybnik.
Ostatecznie Hampel wybrał jednak lublinian. W rozmowie z lubelska.tv głos w tej sprawie zabrał Grigorij Łaguta. Rosjanin odniósł się między innymi do kwestii ponownego zwycięstwa Motoru nad ROW-em w wyścigu o danego zawodnika. W zeszłym sezonie, mimo deklaracji pozostania Łaguty w Rybniku, klub z Lublina podpisał z nim umowę.
- Prezes Mrozek chyba nie ma tarczy do rzutek z podobizną prezesa Kępy. Wiadomo, drużyny mają duże problemy z powodu pandemii koronawirusa. Odeszło dużo sponsorów, przez co budżet nie jest tak duży, jak mógłby być. Z tego powodu wszyscy mieli problemy, by dogadać się z zawodnikami. Mimo tego Kuba szybko porozumiał się z Hampelem, z czego się bardzo cieszę - powiedział żużlowiec.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams
Zdaniem starszego z braci Łagutów, zakontraktowanie Hampela dodatkowo zwiększy siłę zespołu, a ponadto wytworzy walkę pomiędzy zawodnikami. - Dla drużyny jest to bardzo dobre wzmocnienie. Też jest to lepsza sytuacja dla obcokrajowców. Teraz liczyć się będzie, kto dowiezie swoje punkty, gdyż nadal limit Polaków w składzie zostanie zachowany - stwierdził Rosjanin.
- Przejście Hampela nie odbije się mocno na atmosferze. Wiadomo, że teraz jest trochę presji, ale nie dojdzie do żadnego bicia, gdzie chłopaki będą się wywozić do płotu - dodał żużlowiec.
W tym roku Motor ma jasno określony plan w postaci awansu do fazy play-off. - Hampel w składzie poprawia naszą sytuację. Mamy większe szanse na awans do fazy play-off. Jeśli awansujemy, to dalej już pokaże czas. Chcemy walczyć o medale, ale inni również chcą zdobyć krążki - powiedział Łaguta.
Czytaj także:
- PGE Ekstraliga to emocje, rywalizacja i sport dla odważnych
- Żużel. Oceniamy siłę drużyn: Betard Sparta Wrocław marzy o złocie. Bez względu na cenę