Truly.work Stal Gorzów intensywnie pracuje nad pozyskaniem nowych sponsorów. Jednym z priorytetów działaczy jest zabezpieczenie klubu pod kątem finansowym.
Prezes Marek Grzyb, na początku mijającego tygodnia ogłosił podpisanie umowy z ważnym partnerem biznesowym. Nowym sponsorem klubu w sezonie 2020 będzie koncern MAN Polska. Przedsiębiorstwo zajmuję się między innymi sprzedażą i serwisem samochodów ciężarowych oraz autobusów miejskich. Jest to jedna z trzydziestu największych niemieckich spółek akcyjnych. (CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ)
Czytaj także: Żużel. IM Australii. Faworyt kontrolował sytuację. Bracia przespali początek
Na łamach gorzowskiego "Super Expressu" pojawił się artykuł, w którym prezes Stali potwierdził doniesienia o toczących się rozmowach z kolejnym, dużym inwestorem.
Władze klubu liczą na zainteresowanie stadionem ze strony nowych sponsorów, co może wiązać się ze zmianą nazwy obiektu przy ul. Śląskiej.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce
- Nie ujmujemy nic Edwardowi Jancarzowi. Takie rozwiązania od lat funkcjonują w klubach piłkarskich, choćby niemieckim Bayernie Monachium, to pomysł na to żeby ściągnąć do nas duży biznes - oznajmia Marek Grzyb.
Prezes klubu uspokaja jednak, że na finał tych negocjacji trzeba będzie trochę poczekać, a imię Edwarda Jancarza nie zniknie z nazwy obiektu, a ewentualnie zostanie uzupełnione o nazwę nowego sponsora.
Jak na kolejne ruchy działaczy klubu zareagują kibice, dla których Edward Jancarz jest legendą? Czy zestawienie nazwiska tak zasłużonego żużlowca z komercyjną nazwą sponsora to ruch marketingowy, który jeszcze mieści się w granicach dobrego smaku?
Czytaj także: Żużel. Fogo Unia pomoże regionom Australii, z których pochodzą słynni żużlowcy