Przypomnijmy, że w sezonie 2019 Mirosławowi Jabłońskiemu towarzyszyła firma Aforti, a wraz z nią takie barwy jak niebieska i biała. Przed sezonem 2020 doszło u niego do zmian. Z gnieźnieńskiego klubu trafił do Orła Łódź i ponadto pozyskał nowego sponsora głównego, a wraz z nim - odmienne barwy. Teraz zawodnik będzie utożsamiał się z czernią i pomarańczem, a to efekt nawiązania współpracy z firmą Sygenta.
Czytaj także: Martin Smolinski padł ofiarą przestępców. Skradziono mu motocykl
To pierwsza w Polsce firma z branży rolnej, która zdecydowała się na współpracę z zawodnikiem żużlowym. Dlaczego postanowiła wesprzeć Mirosława Jabłońskiego?
- Wybraliśmy Mirosława Jabłońskiego, bo wierzymy, że za sprawą zarówno jego talentu, ambicji, umiejętności jak i doświadczenia, ma przed sobą jeszcze wiele udanych startów i z pewnością wniesie pozytywną energię do drużyny Orła Łódź - wyjaśnił Marek Łuczak, prezes Syngenta Polska.
Przed Mirosławem Jabłońskim zupełnie nowe wyzwania, jakie niesie za sobą przejście z Car Gwarant Startu Gniezno do drużyny z Łodzi. - Przejście do nowego klubu nigdy nie jest łatwe. To nie tylko nowa drużyna, ale także wysokie oczekiwania kibiców i chyba jeszcze większe oczekiwania wobec samego siebie. Cieszę się, że w tym momencie - tak ważnym dla każdego zawodnika - mam za sobą wsparcie tak silnego partnera, jakim jest Syngenta Polska. Pozwoli to na przygotowanie się do sezonu jak nigdy dotąd - stwierdził żużlowiec.
Czytaj także: Oni mogą zrobić różnicę. Oskar Fajfer to jest fajter. Średnia 2,0 to absolutne minimum
ZOBACZ WIDEO: Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a