Tuż przed sesją treningową na tor Piraterny przywędrowały po sobie dwie potężne ulewy, które nieco pokrzyżowały plany organizatorom, ale nie na tyle, aby nie doprowadzić toru do stanu używalności. -Trochę obawialiśmy się że deszcz pokrzyżuje nam plany jednak służby techniczne stanęły na wysokości zadania i przygotowały tor do jazdy. Szukaliśmy optymalnych ustawień, ale też sprawdzaliśmy te, na których startowałem już w tym roku na tym torze- informuje zawodnik Unii Tarnów
Świderski po czwartkowym półfinale IMP w Rawiczu postanowił odpocząć i podporządkować wszystkie siły szwedzkiej wyprawie, która jest ostatnim przystankiem przed GP Challange. Nie od dziś wiadomo, że finał w Coventry jest dla Piotra jednym z głównych indywidualnych celów na ten sezon. -Łatwo nie będzie. Obsada jest dość mocna i każdy z zawodników będzie chciał powalczyć o jedno z miejsc premiowanych awansem. Mam nadzieję, że ból nie będzie mi bardzo doskwierał ale na pewno będzie to dla mnie dodatkowe obciążenie. Postaram się pojechać jak najlepiej w każdym biegu i uzyskać awans.- zakończył z optymizmem w głosie popularny "Świder"