O możliwym transferze z udziałem bohatera ubiegłorocznych finałów Metalkas 2. Ekstraligi słyszeliśmy od kilku działaczy, którzy sugerowali, że Fogo Unia może rozważać zastąpienie Josha Pickeringa. Prezes Krzysztof Mrozek zaprzecza. Dodajmy, że szef beniaminka PGE Ekstraligi niedawno miał okazję do rozmowy z Australijczykiem i jego menedżerką przy okazji prezentacji zespołu.
- Rohan Tungate był w sobotę w Rybniku. Ani on, ani jego pani menedżer nie powiedzieli nic o żadnych ofertach z innych klubów. Moim zdaniem to zatem bzdury. Trener Piotr Żyto ma komfort pracy przed pierwszym meczem. Nie musi patrzeć na tytuły mistrzów świata, Europy czy swojego podwórka. Mają pojechać najlepsi - mówi nam Mrozek.
Prezes Innpro ROW-u zaznacza również, że do tej pory żaden z jego zawodników nie prosił o zgodę na transfer, gdyby po pierwszych kilku kolejkach okazało się, że nie ma miejsca w pierwszym składzie.
- Nie było takich sygnałów ani pytań ze strony zawodników. Pół słowa o takim manewrze nie powiedział mi również nasz trener. Zobaczmy, jak się to potoczy, ale już wcześniej mówiłem, że musimy mieć margines bezpieczeństwa, by w kluczowym momencie tegorocznych rozgrywek nie było nas o jednego za mało - dodaje Mrozek.
Dodajmy, że zdecydowane stanowisko w sprawie Tungate’a zajął również Sławomir Kryjom z Fogo Unii. - Nie było i ma takiego tematu. Mamy zakontraktowany skład i jedziemy takim zestawieniem. Zapewniam, że w tej chwili nikt w klubie nie myśli o rewolucji kadrowej - podsumowuje dyrektor zarządzający leszczyńskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Janowski: Nie spodziewałem się takiego piekła