Kim Nilsson w tym roku chciał postawić na mocną zmianę w swojej karierze i spróbować szans w Metalkas 2. Ekstralidze. Nie udało mu się znaleźć jednak klubu, wobec czego nadal będzie występował w Trans MF Landshut Devils w Krajowej Lidze Żużlowej. Pracodawcy nie zmienił także w Bauhaus-Ligan, gdzie będzie zdobywał punkty dla Eskilstuna Smederny.
Nowy zespół ma z kolei w Allsvenskan League. Na drugim poziomie rozgrywkowym w Szwecji zamienił Griparną Nykoeping na Masarnę Avesta. - Fajnie będzie znów jeździć dla tej drużyny, bo panuje tam świetna atmosfera, którą po prostu uwielbiam. Druga sprawa, że tor jest jednym z moich ulubionych - przyznał w rozmowie ze speedwayfans.se.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Janowski: Nie spodziewałem się takiego piekła
Szwed nie może się już doczekać startu sezonu, w którym chce zrealizować konkretne założenia. - Mam wiele celów, ale większość z nich trzymam w głowie. Ogólnie rzecz biorąc, to chcę poprawić swoje wyniki i wnosić, jak największy wkład w wyniki moich zespołów - dodał.
W minionym sezonie doświadczony Szwed był jedną z gwiazd Krajowej Ligi Żużlowej. Były uczestnik cyklu Grand Prix w dziewięciu spotkaniach wywalczył 82 punkty i 8 bonusów, co przy 42 wyścigach przełożyło się na średnią biegową 2,143.