Żużel. Wilki - Polonia: bydgoszczanie nie pozostawili złudzeń rywalom. Pewne zwycięstwo w Krośnie (relacja)

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Kamil Brzozowski
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Kamil Brzozowski

ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz rozgromiła na wyjeździe Wilki Krosno 53:37 i znalazła się jedną nogą w finale 2. Ligi Żużlowej. Cały zespół pojechał niezwykle równo. W ekipie gospodarzy udany debiut zaliczył Josh Pickering.

[tag=70141]

Wilki Krosno[/tag] wypełniły postawione przed sezonem zadanie - zawodnicy tego zespołu uzyskali awans do fazy play-off. W półfinale przyszło im zmierzyć się z jednym z faworytów do awansu ZOOleszcz Polonią Bydgoszcz.

Podopieczni Janusza Ślączki stawiani byli na przegranej pozycji, mieli jednak jeden niezwykle ważny atut - bardzo mocną formację młodzieżową, którą stanowili w niedzielę Mateusz Świdnicki i Patryk Rolnicki. Ich rywale tak dobrze pod tym względem nie wypadali.

Spotkanie rozpoczęło się od drobnych problemów. Najpierw w biegu otwierającym mecz upadek zanotował Nicklas Porsing, którego podciął Paweł Hlib. W drugiej odsłonie doszło do nietypowej sytuacji. Nad torem pojawił się dron, przez co opóźniał się start wyścigu. Ostatecznie zawodnicy ruszyli, choć świeciło się czerwone światło. Po pół okrążenia sędzia przerwał wyścig. W tym momencie na 5:1 jechali bydgoszczanie.

ZOBACZ WIDEO Paweł Słupski zdradza, co zawodnicy mówią mu na odprawach

Dopiero za trzecim razem wyścig udało się rozegrać inauguracyjną gonitwę. Goście wygrali podwójnie i rozpoczęli swój marsz po zwycięstwo w całym meczu. Zawodnicy Wilków Krosno jechali nierówno. Poza Andriejem Karpowem, Patrykiem Rolnickim i debiutującym na polskich torach Joshem Pickeringiem nie nawiązywali wyrównanej walki.

Już w trzeciej serii startów Janusz Ślączka wykorzystał niemal wszystkie dostępne manewry taktyczne - w ramach rezerwy pojechali Pickering i Karpow. W odwodzie pozostawał jedynie Patryk Rolnicki.

Ten z konieczności wyjechał na tor w 11. biegu po tym jak Karpow dotknął taśmy. Pokazał jednocześnie, że po ciężkiej kontuzji nie ma już u niego śladu. Odniósł zdecydowane zwycięstwo. To było jednak zbyt mało, bowiem na ostatnim okrążeniu Hliba efektownym manewrem wyprzedził Mateusz Tonder.

Trzy ostatnie wyścigi to już popis skutecznej jazdy w wykonaniu ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz. Przed biegami nominowanymi było 34:44. Oznaczało to, że krośnianie zachowali jeszcze matematyczne szanse na wywalczenie remisu, ale musieliby wygrać na zakończenie dwa razy po 5:0.

Bydgoszczanie w rewanżu bronić będą aż 16-punktowej zaliczki. Tak duży handicap sprawia, że losy awansu do dwumeczu finałowego są w zasadzie rozstrzygnięte. W ekipie gości najskuteczniejszy był Marcin Jędrzejewski (12+1), jednak należy podkreślić, że wszyscy - poza Tomaszem Orwatem - punktowali co najmniej solidnie.

Gospodarze mieli w swoim składzie zbyt dużo dziur. Dość powiedzieć, że czterech zawodników (Porsing, Hlib, Mazur i Świdnicki) zdobyli w sumie 4 punkty. Z taką dyspozycją nie ma szans na wywalczenie korzystnego rezultatu. Na dużą pochwałę zasłużył za to debiutujący w polskiej lidze Josh Pickering.

Rewanż odbędzie się w następną niedzielę, 25 sierpnia w Bydgoszczy. Zwycięzca dwumeczu w finale zmierzy się z lepszym w starciu OK Bedmet Kolejarz Opole - Power Duck Iveston PSŻ Poznań.

Punktacja:

Wilki Krosno - 37 pkt.
9. Nicklas Porsing - 2 (1,1,0,0)
10. Paweł Hlib - 0 (w,0,-,0,-)
11. Edward Mazur - 1 (0,0,-,1,-)
12. Josh Pickering - 11 (2,3,3,1,1,1)
13. Andriej Karpow - 9+1 (2*,2,2,3,t,d)
14. Mateusz Świdnicki - 1 (1,0,-,0)
15. Patryk Rolnicki - 13 (3,3,0,3,2,2)

ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz - 53 pkt.
1. Kamil Brzozowski - 9+1 (2*,2,1,3,1)
2. Marcin Jędrzejewski - 12+1 (3,1*,3,2,3)
3. Rene Bach - 5+1 (3,1,1*,t)
4. Josh Grajczonek - 10+2 (1,3,2,2*,2*)
5. Dimitri Berge - 11+1 (1,2*,2,3,3)
6. Mateusz Tonder - 6+1 (2,3,1*,w)
7. Tomasz Orwat - 0 (0,d,0)

Bieg po biegu:
1. (70,16) Jędrzejewski, Brzozowski, Porsing, Hlib (w/su) - 1:5 - (1:5)
2. (69,97) Rolnicki, Tonder, Świdnicki, Orwat - 4:2 - (5:7)
3. (70,09) Bach, Pickering, Grajczonek, Mazur - 2:4 - (7:11)
4. (70,72) Rolnicki, Karpow, Berge, Orwat (d4) - 5:1 - (12:12)
5. (70,31) Pickering, Brzozowski, Jędrzejewski, Mazur - 3:3 - (15:15)
6. (70,00) Grajczonek, Karpow, Bach, Świdnicki - 2:4 - (17:19)
7. (70,28) Tonder, Berge, Porsing, Hlib - 1:5 - (18:24)
8. (70,14) Jędrzejewski, Karpow, Brzozowski, Rolnicki - 2:4 - (20:28)
9. (69,66) Pickering, Grajczonek, Bach, Porsing - 3:3 - (23:31)
10. (69,93) Karpow, Berge, Pickering, Orwat - 4:2 - (27:33)
11. (70,93) Rolnicki (Karpow - t), Jędrzejewski, Tonder (Bach - t), Hlib - 3:3 - (30:36)
12. (70,88) Brzozowski, Rolnicki, Mazur, Tonder (w/2min) - 3:3 - (33:39)
13. (70,03) Berge, Grajczonek, Pickering, Porsing - 1:5 - (34:44)
14. (70,96) Berge, Rolnicki, Brzozowski, Świdnicki - 2:4 - (36:48)
15. (71,38) Jędrzejewski, Grajczonek, Pickering, Karpow (d4) - 1:5 - (37:53)

Sędzia: Piotr Lis
Komisarz toru: Paweł Stangret
Przewodniczący jury: Zbigniew Fiałkowski
NCD: 69,66 s - uzyskał Josh Pickering w 9. biegu
Frekwencja: około 4.000 osób
Zestaw startowy: I

Czytaj także:
- Mateusz Makuch: Tak trudno nam docenić klasę i poświęcenie sportowca (komentarz)
- Aleksandr Łoktajew: Tor był bardzo nieżużlowy. Zawodnicy wykrzykiwali, jak ma być polane

Źródło artykułu: