Komarnicki dla SportoweFakty.pl: Zmuszony jestem skierować sprawę na drogę postępowania sądowego

W środowym wydaniu Przeglądu Sportowego pojawił się tekst pod tytułem "Prezes ma dość Holty". Autor tekstu zasugerował, że prezes Stali Gorzów nie zamierza w przyszłym sezonie zakontraktować Rune Holty. Władysław Komarnicki przedstawia swoje stanowisko w tej sprawie.

- Przegląd Sportowy i redaktora Dariusza Ostafińskiego zmuszony jestem podać do sądu. Niestety po raz kolejny opublikowano nieprawdziwe informacje. Jest mi bardzo przykro, że moja ulubiona gazeta zamienia się w wydawnictwo, które próbuje wywołać tanią sensację - powiedział dla SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.

W ostatnim spotkaniu ligowym pomiędzy Stalą Gorzów a Falubazem Zielona Góra, Norweg z polskim paszportem zdobył 10 punktów i jeden bonus. Dorobek punktowy mógł być większy, gdyby nie defekt Holty. Prezes Komarnicki uważa, że Holta pokazał się z dobrej strony. - Holta zdecydowanie pokazał, że stać go na dobry wynik. Wcześniej narzekałem na jego jazdę, bo takie jest moje prawo jako prezesa. Napisano bzdury. Nie odstawię przecież Holty od składu, bo nie ma możliwości zastąpienia go wartościowym zawodnikiem. I słusznie zauważono podczas ostatniej transmisji z derbów województwa Lubuskiego, że taka sytuacja jest w naszym klubie - wyjaśnił Komarnicki.

Stal Gorzów w rezerwie posiada jedynie Rafała Okoniewskiego. Wychowanek Polonii Piła jak dotychczas zaprezentował się jedynie w trzech spotkaniach Speedway Ekstraligi, w których zdobył 8 punktów i 2 bonusy. To wynik znacznie poniżej oczekiwań prezesa Komarnickiego. Okoniewski nadal ma jednak szansę walki o miejsce w składzie. - Czekam na moment, kiedy Okoniewski będzie przywoził po 10 punktów w spotkaniu. Obserwujemy tego zawodnika i czekamy, aż w Szwecji będzie przywoził więcej punktów, niż dotychczas. Wówczas otrzyma szansę startu w lidze polskiej - zakończył Władysław Komarnicki.

Komentarze (0)