Żużel. Grand Prix Szwecji. Tylko Maciej Janowski na plus. Pozostali zawiedli (noty)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta, Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta, Maciej Janowski
zdjęcie autora artykułu

Maciej Janowski potwierdził wysoką formę i rozpoczął odrabianie strat w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. W Hallstavik pozostali Polacy zawiedli.

Noty dla Polaków po Grand Prix Szwecji:

Maciej Janowski 5. Zdecydowanie najlepszy z Polaków w Hallstavik. Jako jedyny z naszych reprezentantów potrafił dwukrotnie zwyciężyć bieg i to poprowadziło go do półfinału. W nim błysnął swoją jazdą. Odpierał ataki Emila Sajfutdinowa i wygrał wyścig. W finale przegrał start i nie miał szans na to, by dogonić Rosjanina i Martina Vaculika. Janowski odrabia straty w klasyfikacji generalnej i pokazuje, że po niedawnej kontuzji nie ma już żadnego śladu. Potwierdził wysoką formę.

Bartosz Zmarzlik 4. Szukał odpowiedniego motocykla, ale na niewiele się to zdało. Jechał na każdym z dostępnych trzech motorów, lecz nie znalazł tego, który poprowadziłby go chociaż do jednego biegowego zwycięstwa. Mimo to udało mu się awansować do ósemki i to warto docenić. W półfinale startował z czwartego pola i nie był w stanie minąć żadnego z rywali. Wynik był lepszy niż jazda, ale w Grand Prix najważniejsze są punkty.

Patryk Dudek 3. Sam po zakończeniu zawodów mówił, że był to jego najsłabszy start w tym sezonie. Do półfinałów nie awansował, co już jest dużym rozczarowaniem. Mało tego, nie wygrał żadnego wyścigu, choć dwa tygodnie temu poprowadził Dackarnę Malilla do wyjazdowego zwycięstwa w Hallstavik. W sobotę męczył się na torze. W klasyfikacji generalnej ma tyle samo punktów, co nowy lider - Emil Sajfutdinow. To dla Dudka może być jedyne pocieszenie po tych zawodach.

ZOBACZ WIDEO: Polscy juniorzy za ten pomysł go nie pokochają

Janusz Kołodziej 2. O występie w Hallstavik musi jak najszybciej zapomnieć. Trzy tygodnie temu w Pradze miał swoje chwile chwały i stał na najwyższym stopniu podium. W Szwecji był tłem dla rywali. Czterokrotnie mijał linię mety jako ostatni, nie nawiązując nawet walki z przeciwnikami. Miał jeden przebłysk, gdy wygrał z dużą przewagą, ale to było zdecydowanie zbyt mało, by w jego ocenie użyć więcej pozytywnych słów.

SKALA OCEN 6 - fenomenalnie 5 - bardzo dobrze 4 - dobrze 3 - przeciętnie 2 - słabo 1 - kompromitacja

Zobacz także: Grand Prix Szwecji: Sajfutdinow przełamał klątwę i wygrał! Janowski na trzecim miejscu (relacja) Człowiek ze Stali ratujący honor Get Well Toruń. Jason Doyle w zimie będzie rozchwytywany

Źródło artykułu: