PGE Ekstraliga: nieciekawe prognozy dla Grzegorza Zengoty. Żużlowca czeka kolejny zabieg

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz i Grzegorz Zengota
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz i Grzegorz Zengota

Speed Car Motor Lublin od początku sezonu musi sobie radzić bez kontuzjowanego Grzegorza Zengoty. Drużyna osiąga nad wyraz dobre wyniki, ale wiele wskazuje na to, że Zengoty nie zobaczymy już na torze. Czeka go kolejny przeszczep skóry.

Grzegorz Zengota niedawno udzielił wywiadu Michałowi Łopacińskiemu z nSport+, w którym stwierdził, że znajduje się na pierwszym okrążeniu, jeśli chodzi o powrót do zdrowia. To kiepska wiadomość dla Speed Car Motoru Lublin. Zengota miał bowiem być krajowym liderem beniaminka PGE Ekstraligi.

Szanse na to, że Zengotę w tym roku zobaczymy na motocyklu są niemal zerowe. Pojawiają się nawet głosy, że wychowanek zielonogórskiego ZKŻ-u będzie mieć problemy z powrotem do czynnego uprawiania sportu.

Czytaj także: Tor w Krsko może być atutem Kołodzieja 

- Ciężko coś powiedzieć - skomentował pogłoski Jakub Kępa, menedżer Speed Car Motoru.

ZOBACZ WIDEO Kompletny Bartosz Zmarzlik. Zobacz skrót meczu truly.work Stal Gorzów - MRGARDEN GKM Grudziądz

Okazuje się, że Zengotę czeka kolejna wizyta w szpitalu. - W tej chwili Grzegorz przechodzi rehabilitację. Czeka go jeszcze jeden zabieg przeszczepu skóry i dopiero potem będziemy wiedzieli, w którym miejscu znajduje się, jeśli chodzi o powrót - dodał Kępa.

W szeregach "Koziołków" w tej chwili świetne występy notuje Paweł Miesiąc, który godnie zastąpił Zengotę. Zjazd formy zaliczył za to Dawid Lampart, a kontuzja Zengoty i nieciekawe perspektywy sprawiają, że Speed Car Motor nie ma pola manewru.

Za Grzegorzem Zengotą ciągną się komplikacje, do których doszło po jego wypadku na motocrossie w Hiszpanii podczas przygotowań do nowego sezonu. Błąd tamtejszych lekarzy sprawił, że w kontuzjowanej nodze żużlowca doszło do martwicy.

Czytaj także: Piotr Pawlicki z kontraktem w Elitserien 

Później lekarze w Lublinie musieli przeprowadzić kolejną operację, której celem było uratowanie kończyny Zengoty. Zakończyła się ona sukcesem, ale jak widać, zawodnik daleki jest od jazdy na motocyklu żużlowym.

Źródło artykułu: