Polonia - Wanda: Kanclerz sprawdza drugi garnitur. Oby tylko nie puścił w szwach (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz

W czasie niedzielnego meczu z outsiderem, Speedway Wandą Kraków, ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz sprawdzi głębie swojego składu. Bydgoszczanie muszą jednak uważać, by nadto nie zlekceważyć klubu z Nowej Huty.

Co może pójść nie tak? Rewelacja drugoligowych rozgrywek - ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz podejmuje na własnym torze czerwoną latarnię. Speedway Wanda Kraków ma problem nie tyle z wygrywaniem zawodów co po prostu z codzienną egzystencją klubu sportowego. Na kartach żużlowej historii można szukać ze świecą drugiej drużyny, która przed ostatnim weekendem maja mogła pochwalić się tylko jednym rozegranym spotkaniem.

Każdy fan żużla z pewnością zna choć jednego "żużlowego hipstera". Człowieka, który na pytanie o ulubionego żużlowca odpowiada "Chris Harris" albo "Marko Lewiszyn", a od kolejnej rundy Speedway Grand Prix woli rywalizację Ivacica i Covattiego w kolejnej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Włoch. Skład Wandy jest dla takich ludzi spełnieniem najskrytszych marzeń.

Spójrzmy na zestawienie awizowane przez krakowian na niedzielny mecz. W Bydgoszczy pojawią się: jeden z symboli drugoligowego żużla Wojciech Lisiecki, młodzieżowy wicemistrz Australii Jordan Stewart, zmagający się z kilkoma dodatkowymi kilogramami Dominik Kossakowski, modlący się zapewne o naglą falę mrozu i skucie toru przy Sportowej lodem Igor Kononow oraz juniorzy: Krystian Stefanów  i Mateusz Pacek

ZOBACZ WIDEO Adam Skórnicki: Taktyka? Wszystko zależy kto ocenia i jaką ma świadomość na ten temat

Najwięcej oczu zwróconych jest jednak na trzydziestopięcioletniego Fina, który przed sezonem był znany z tego, że... właściwie nie był znany w ogóle. Stan ten pewnie nie uległby zmianie, gdyby Tero Aarnio  nie udał się w kwietniu do Krosna i nie zdobył tam dziesięciu punktów oraz dwóch bonusów (zobacz relację z tych zawodów). Umówmy się, że jeżeli ktoś przyjeżdża na pierwszy w życiu mecz w lidze polskiej i przywozi za plecami Davidssona, Mazura albo Karpowa, to istnieje spore prawdopodobieństwo że da się we znaki również bydgoszczanom.

Szczególnie, że ci nie pokażą się światu w pełnej krasie, a drugim, lekko już znoszonym i poprzecieranym garniturze. W końcu kiedy sprawdzać rezerwy jeśli nie w domowym meczu z najsłabszym możliwym rywalem? Trzon składu zostanie zachowany. Na torze zaprezentują się ulubieńcy kibiców, którzy wywalczyli dla klubu brąz MPPK - Kamil Brzozowski oraz Josh Grajczonek, a także solidni młodzieżowcy.

Najprawdopodobniej zabraknie Dimitri Berge i Rene Bacha. Będzie to pierwsze od niemal dwóch lat  ligowe spotkanie Polonii w którym nie wystartuje żaden z "panów B". Ich miejsce zajmą: wracający do łask bydgoskich działaczy Valentin Grobauer oraz otrzymujący drugą w tym sezonie szansę Ricky Wells. Pierwszą Amerykanin zmarnował już na inaugurację, gdy udowodnił osłupiałym bydgoszczanom, że kilka zeszłorocznych zawodów w których startował z niedźwiadkiem na piersi nie czyni z niego króla rawickiego toru.

Jerzy Kanclerz zostawił jedną lukę w awizowanym składzie. Nie wiadomo, kto pojedzie z numerem 13. Z nieoficjalnych informacji wynika, że będzie to Matic Ivacic. Słoweniec na ostatnim treningu wprawił podobno w osłupienie wszystkich bydgoskich działaczy (a biorąc pod uwagę, że samych kierowników drużyny jest w ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz siedmiu, musiał jeździć naprawdę niesamowicie). Nic w tym dziwnego. Zbliżają się przecież najważniejsze dla niego zawody w tym roku - Grand Prix w Krsko. Z pewnością to właśnie na ten turniej szykuje optymalną formę.

Czytaj także: Łaguta może dobić torunian. Lublinianie na autostradzie do utrzymania.

W niedzielę kibice nie zobaczą typowego ligowego meczu. Ciśnienie z pewnością będzie dużo mniejsze niż zazwyczaj. Zapewne nawet wielu bydgoszczan (w tym autor tej zapowiedzi) będzie przed meczem podświadomie trzymać kciuki za krakowian. Tak działa ludzka moralność. Wolimy być po stronie słabszych.

Kibiców dużo bardziej niż wynik będzie interesować to, jak zaprezentują się rezerwy Polonii. Jerzy Kanclerz wbrew pozorom ryzykuje naprawdę dużo. Niektórzy kibice otwarcie mówią o strachu przed zbyt dużym zlekceważeniem rywala. Działaczy Polonii może czekać sporo nerwów przed zawodami. Jeśli bowiem ten drugi, nieco wyświechtany garnitur nie wytrzyma i widowiskowo pęknie na tyłku, to śmiać będzie się cała Polska.

Awizowane składy:
Speedway Wanda Kraków
1.

Tero Aarnio
2.
Wojciech Lisiecki
3.
Jordan Stewart
4.
Dominik Kossakowski
5.
Igor Kononow
6.
Krystian Stefanów
7.
Mateusz Pacek

ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz
9. Kamil Brzozowski
10. Valentin Grobauer
11. Josh Grajczonek
12. Ricky Wells
13.
14. Tomasz Orwat
15. Marcel Studziński

Początek meczu: godz. 15.00
Sędzia: Jerzy Najwer
Komisarz toru: Paweł Stangret

Przewidywana prognoza pogody (za: accuweather.com):
Temperatura: 16°C
Opady: 0.0 mm
Wiatr: 20 km/h

Komentarze (10)
avatar
kemik81
26.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Autor tej "zapowiedzi" powinien od poniedziałku zostać przeniesiony do działu o lidze bengalskiej... 
avatar
sympatyk żu-żla
25.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Żadnego przeciwnika nie należy lekceważyć.Wanda kolejny mecz w plecy. Jedynie będzie zależało jak pojadą goście .Zależeć od tego będzie wynik meczu. 
avatar
Maciula87
25.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Siop już w Polonii... Oby jutro pod 13 właśnie Marcin :) 
avatar
Maciula87
25.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojna wygrana... Jednak na rewanż już bym nie kombinował... Mam nadzieje, że do składu wskoczy Stachu Burza i oby Aarnio zgarnął kilka punktów na naszych, ciekawy jestem też występu młodego Czytaj całość
avatar
Neros
25.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wie ktoś z Krakowa może co się dzieje z Adrianem Gomólskim? Trenował coś w ogóle w bieżącym sezonie, czy też zakończył karierę