PGE Ekstraliga. Gruchalski i Miśkowiak wykonali kawał roboty (ranking juniorów)

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak

W czwartej kolejce PGE Ekstraligi ponownie to duet juniorski Fogo Unii Leszno - świetnie się uzupełniający - okazał się najlepszy ze wszystkich, ale nie sposób nie docenić pracy, jaką w Toruniu wykonała para forBET Włókniarza Częstochowa.

W piątek w Lublinie mieliśmy klasyczny przykład tego, jak potrafią uzupełniać się młodzieżowcy drużynowego mistrza Polski. Nie można powiedzieć, że Bartosz Smektała zaliczył słaby mecz, bo 6 punktów i bonus w czterech biegach nie wygląda źle, ale to jak zaprezentował się Dominik Kubera na pewno robi wrażenie. Pozostający w cieniu kolegi jeździec Fogo Unii Leszno pokazał profesorski wręcz żużel i nie tylko był skuteczny (10+2), ale też swoimi akcjami ułatwiał życie kolegom. Kilka razy rozprowadzał rywali, robiąc wiele wolnego miejsca partnerom.

CZYTAJ WIĘCEJ: Fakty i liczby. Tysiąc punktów Piotra Pawlickiego w PGE Ekstralidze

Leszczynianie przyćmili wiceliderów ligowego rankingu juniorów z Lublina. Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow jr dali się łatwo objeżdżać, a pierwszy z zawodników Speed Car Motoru ma, czego żałować, bo znów pogubił na dystansie kilka punktów. W dołek wpadł Trofimow jr, który zaliczył drugi z rzędu słabiutki występ. Obaj w sumie zdobyli przeciwko Bykom 6 punktów.

Wielką pracę dla forBET Włókniarza Częstochowa wykonali Michał Gruchalski i Jakub Miśkowiak. Obaj rozkręcają się z meczu na mecz, a wspólny dorobek za spotkanie na toruńskiej Motoarenie na pewno jest godny uwagi (10 "oczek" i bonus). Gruchalski zwyciężył w wyścigu młodzieżowym, punktował w każdym biegu, a Miśkowiak wykręcił najlepszy czas dnia w gonitwie, w której zostawił za sobą Nielsa Kristiana Iversena.

ZOBACZ WIDEO Nie tylko Sparta ma problem z juniorami. Dotyczy to większości klubów

Dzielnie walczył w Grudziądzu Maksym Drabik (11+1 przy jego nazwisku). Tor przy Hallera nie pierwszy raz mu sprzyjał, ale tym razem nie wspomógł go Przemysław Liszka. Osamotniony były indywidualny mistrz świata juniorów rośnie jednak w siłę, co w sytuacji, gdy kontuzjowany jest Maciej Janowski, na pewno poprawia humor Dariuszowi Śledziowi.

Mimo niezbyt korzystnego bilansu punktowego w wyścigach juniorskich, na trzeciej lokacie w zestawieniu pozostają żużlowcy truly.work Stali Gorzów. Mateusz Bartkowiak kolekcjonuje wiele zer, lecz wciąż skuteczny jest Rafał Karczmarz. W Derbach Ziemi Lubuskiej zdobył 7 punktów z bonusem, pokonując Nickiego Pedersena i Michaela Jepsena Jensena. Karczmarz ma na rozkładzie już dziewięciu seniorów rywali, Bartkowiak jednego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jason Doyle opuścił szpital. Australijczyk chce szybko wrócić na tor

Na szarym końcu torunianie. Podopieczni Karola Ząbika nie tylko nie potrafią choćby zremisować gonitwy ze swoim obopólnym udziałem na domowym owalu (1:5 z Fogo Unią, 2:4 z forBET Włókniarzem), ale też zdziałać coś w konfrontacji z seniorami. Igor Kopeć-Sobczyński i Maksymilian Bogdanowicz jako jedyni w PGE Ekstraligi nie pokonali jeszcze ani jednego przeciwnika z dorosłej formacji.

Ranking juniorów PGE Ekstraligi:

MiejsceKlubZawodnicyPkt w bieg. jun.Pkt ogółemBonusyPokonani seniorzy
1. Leszno Smektała, Kubera 19 48 8 15
2. Lublin Lampart, Trofimow jr 12 34 4 6
3. Gorzów Karczmarz, Bartkowiak 7 30 2 10
4. Wrocław* Drabik, Liszka 9 28 4 5
5. Częstochowa Gruchalski, Miśkowiak 13 26 5 4
6. Grudziądz Turowski, Rolnicki 14 19 5 3
7. Zielona Góra Krakowiak, Tonder, Pawliczak 10 17 4 3
8. Toruń* Kopeć-Sobczyński, Bogdanowicz 6 9 1 0

* mecz Betard Sparta Wrocław - Get Well Toruń został przełożony na 19 maja

Źródło artykułu: