MRGARDEN GKM - forBET Włókniarz: Trener Marek Cieślak powtarza wariant z Unii Tarnów (taktyka)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren.
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren.

- Sporo roszad w składzie GKM po porażce z Motorem. Jednak grudziądzanie wygrają z Włókniarzem pod warunkiem, że obudzą się Pawlicki z Lindbaeckiem. Trener gości odpowiada ustawieniem Lindgrena w drugiej linii - analizuje Paweł Racibor.

Paweł Racibor, menedżer Jakuba Jamroga przygotował dla nas analizę taktyczną meczu w Grudziądzu.

Skład MRGARDEN GKM Grudziądz: 9. Antonio Lindbaeck, 10. Artiom Łaguta (zastępstwo zawodnika), 11. Przemysław Pawlicki, 12. Krzysztof Buczkowski,13. Kenneth Bjerre, 14. Marcin Turowski, 15. Patryk Rolnicki . Menedżer: Robert Kempiński.

Dużo zmian po inauguracji w Lublinie, ale tak musiało być, bo GKM przegrał, Przemysław Pawlicki pojechał słabo, więc wnioski trzeba było wyciągnąć. Pawlicki przestał być prowadzącym parę z juniorem, ale nie został zdegradowany, lecz poprowadzi parę z Krzysztofem Buczkowskim. To dobrze, bo Buczkowski jest mocny, więc będzie asekurował Pawlickiego. Para będzie dzięki temu lepiej zbilansowana, a Przemek dostanie fory jako prowadzący.

ZOBACZ WIDEO Intro PGE Ekstraligi na sezon na 2019

Czytaj także: Juniorzy GKM-u na przeciwnych biegunach

Do pary z juniorem został przesunięty najlepszy zawodnik GKM-u w pierwszym spotkaniu, czyli Kenneth Bjerre. Jest to dla mnie duże zaskoczenie, bo nie spodziewałem się, że Duńczyk tak szybko zacznie pełnić identyczną funkcję, jak w Unii Tarnów. W pełni jednak na to wyróżnienie zasłużył. On w Lublinie plan wykonał, mecz położyli Pawlicki z Lindbaeckiem. Od razu dodam, że to nie musiało się stać. Motor wcale nie jest mocny. Po prostu GKM popełnił za dużo błędów.

Roszady w składzie mają pomóc, ale finalnie wszystko sprowadza się do tego, że jak nie pojadą Lindbaeck i Pawlicki, to GKM nie wygra. Artioma Łaguty nie ma, a zz-tka za tego zawodnika nie pomoże. Nawet jeśli to będzie występ na poziomie 9 punktów, czyli taki jak w Lublinie. Artiom robił zwykle 14, 15 punktów, więc ktoś musi dorzucić te kilka oczek ekstra. Rezerwy tkwią w tych, którzy dali plamę w Lublinie, więc sprawa wydaje się oczywista.

Zapomniałbym dodać, że GKM-owi potrzebna jest też dobra jazda juniorów, zwłaszcza Patryka Rolnickiego. Wiem, że jest on znakomicie przygotowany, ale musi opanować emocje. Jeśli to zrobi, to dołoży te 5-6 punktów, których tak bardzo będzie potrzebował GKM.

Skład forBET Włókniarza Częstochowa: 1. Leon Madsen, 2. Paweł Przedpełski, 3. Adrian Miedziński, 4. Fredrik Lindgren, 5. Matej Zagar, 6. Michał Gruchalski, 7. Jakub Miśkowiak. Menedżer: Marek Cieślak.

W porównaniu z pierwszym meczem mamy zmianę miejsc w drugiej parze. To dobra roszada, bo Fredrik Lindgren jest takim zawodnikiem, któremu można zaufać i śmiało wystawić go w roli doparowego. Mimo gorszego rozkładu pól Szwed powinien zrobić 10-12 punktów. Adrian Miedziński potrzebuje natomiast większego zaufania, prowadzenie pary na wyjeździe może mu pomóc w lepszym występie.

Czytaj także: Trener Cieślak będzie jeździł rowerem za 52 tysiące

Menedżer Marek Cieślak, robiąc powyższą roszadę, powtarza wariant sprzed lat z Gregiem Hancockiem, którego w Unii Tarnów ustawiał w drugiej linii. To dawało zwykle pozytywny efekt, bo Greg sobie radził, a teoretycznie słabszy zawodnik zyskiwał na lepszym numerze. Ja to się zastanawiam, czy nie poszedłbym krok dalej i nie zamienił też miejscami Przedpełskiego i Madsena. Może na wyjeździe byłoby to zbyt wielkie ryzyko, ale w meczu w Częstochowie chyba bym zaryzykował.

Spotkanie MRGARDEN GKM Grudziądz - forBET Włókniarz Częstochowa odbędzie się w piątek o godz. 20:30.

Źródło artykułu: