- Co prawda pasuje tylko pięć terminów i jest to druga liga, ale twierdzę, że zawodnik na tym zyska. Zawsze to rywalizacja o punkty. Poza tym pomoże mu się to wjechać w sezon - tak występy Mateusza Tondera w ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz widzi Adam Skórnicki, menedżer Falubazu Zielona Góra (czytaj więcej TUTAJ).
Wychowanek zielonogórskiego klubu w bydgoskich barwach będzie startował w charakterze "gościa". Jego występy będą możliwe w dwóch przypadkach: przy braku spotkania Falubazu w piątek lub przy lepszej formie jego konkurentów do składu żółto-biało-zielonych.
- Myślę, że podjąłem dobrą decyzję. Taki ruch umożliwi mi większą liczbę startów w meczach ligowych, a to jest najważniejsze. Zawody młodzieżowe nie dają jednak tyle, co liga - podkreśla Tonder w rozmowie z "Radiem Zachód".
Zobacz także: Nicki Pedersen: Świetnie wrócić do Falubazu. Czeka nas mnóstwo zabawy
Młodzieżowiec zdradza, że na stole miał kilka propozycji i to nie tylko z Polski. Do wyboru ZOOleszcz Polonii przekonała go jednak osoba prezesa Jerzego Kanclerza.
- Miałem opcje zagraniczne, ale odpuściłem temat - mówi. - Być może wystartuję w pojedynczych turniejach poza granicami Polski, ale generalnie najbardziej skupiam się na jeździe w Falubazie, by zdobywać jak najwięcej punktów w PGE Ekstralidze - zaznacza.
Dodajmy, że konkurentami Tondera w walce o skład Falubazu Zielona Góra w nowym sezonie PGE Ekstraligi będą Norbert Krakowiak i Damian Pawliczak.
ZOBACZ WIDEO Skandaliczny transparent na stadionie Lechii. "Jest delegat PZPN, jest obserwator. Nikt nie zareagował!"
Mam nadzieje że dzięki tobie po dwóch kolejkach będziemy mieli komplet punktów.