Zawodnicy Stali Rzeszów zostali na lodzie. Nikt się na nich nie rzucił

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Luke Becker na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Luke Becker na prowadzeniu

Kiedy Stal Rzeszów wyrzucano za długi z Nice 1.LŻ, równocześnie pojawiła się informacja, że 17 zawodników zakontraktowanych przez ten klub jest do wzięcia. Jak dotąd tylko jeden z nich znalazł pracę.

W tym artykule dowiesz się o:

Junior Bartłomiej Kowalski jest jedynym z 17 zawodników zakontraktowanych w listopadzie 2018 roku przez Stal Rzeszów, który po rozwiązaniu umowy z klubem znalazł nową pracę. Trafił do forBET Włókniarz Częstochowa. Pozostali, choć spekulowano, że będą rozchwytywani, wciąż nie wiedzą, gdzie i czy w ogóle będą startować w polskiej lidze w sezonie 2019.

Z naszych informacji wynika, że problem zawodników Stali polega na tym, że kluby zasadniczo mają rozbudowane kadry drużyn i nie potrzebują dodatkowych wzmocnień. A już na pewno nie za wszelką cenę. Niektórzy eks-zawodnicy Stali byli już sondowani, ale dostawali jedynie ofertę dotyczącą kwoty za punkt. Za podpis już nie, a przecież te środki idą na przygotowanie do ligi. Nasze przypuszczenia zdaje się potwierdzać ekspert nSport+ Wojciech Dankiewicz.

- Włodarze klubowi zaczynają dobrze rozgrywać tematy budżetowe - mówi Dankiewicz. - Każdy nowy zawodnik oznacza konieczność znalezienia dodatkowych środków. Niektórzy ich nie mają, a nie chcą wydawać pieniędzy, których nie ma w kasie. Ja się z tego cieszę, bo rachunek ekonomiczny jest bardzo ważny.

- Poza wszystkim, tak myślę, w klubach patrzą też przez pryzmat atmosfery - komentuje ekspert. - Gdyby teraz jakiś klub dorzucił do tego, co ma, jednego z byłych zawodników Stali, to byłoby to nie fair wobec żużlowców, którzy wcześniej się z nimi związali. Mógłby pojawić się kwas. Nie znaczy to jednak, że rzeszowska grupa nie znajdzie roboty. Znajdzie, ale musi poczekać. W żużlu kontuzje to chleb powszedni, więc za chwilę Sundstroem czy ktoś inny dostanie zatrudnienie.

Na liście zawodników Stali, których kontrakty zostały rozwiązane, znajdują się m. in.: Josh Grajczonek, Mateusz Majcher, Ernest Koza, Karol Baran, Greg Hancock, Luke Becker, Nick Morris, Linus Sundstroem, Kai Huckenbeck.

ZOBACZ WIDEO Zimna woda w klubowych szatniach. Patryk Dudek mówi, że nie jest morsem

Komentarze (39)
avatar
MotyF
23.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po prostu żenada. Nie będziemy mieć w Rzeszowie żużla, to już porażka. Ale to w jakim położeniu są żużlowcy to jest masakra. Zima powoli przemija, przygotowania a toku a jeździć w Polsce nie ma Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
22.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Junior który jak powyżej pisze znalazł zatrudnienie .Pytanie ale jakie?.Przecież w lidze nie pojedzie.,co w tedy zarobi.Pozostali znajdą pracę jeszcze przed sezonem .Tylko żaden już za pewno ni Czytaj całość
avatar
RECON_1
22.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy ci zawodnicy byli aż tacy naiwni że tak lykneli angaz w Stali... Teraz może PZM że swoich pieniążków z kar wystawi drużynę złożona z części zawodników stali? 
avatar
MACIUŚ PIŁA
22.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
TEAM ZŁOTÓWEK ! 
avatar
Przecież to ja
22.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sami sobie winni,wiedzieli z kim się wiążą.Porsing ich ostrzegał,to uwierzyli w bajki mitomana.Koza mógł przyjść do Ostrowa,teraz zdziwiony,że proponują mu kasę wyłącznie za punkty. Podobnie ja Czytaj całość