Prawnik ocenia: Dobrze, że Stal Rzeszów ma szansę wziąć udział w konkursie. Szkoda, że pominięto Krosno i Rawicz

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Kolejarz Opole - Stal. Hubert Łęgowik z prawej
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Kolejarz Opole - Stal. Hubert Łęgowik z prawej

Prezes wyrzuconej za długi Stali mówi, że weźmie udział w konkursie na dziką kartę, bo ogłoszenie jednoznacznie go nie wyklucza. Pojawiły się już głosy, że PZM popełnił błąd. - Klubów jest tak mało, że nikogo bym nie wykluczał - mówi Jerzy Synowiec.

Prezes Stali Rzeszów zapowiada udział w konkursie na dziką kartę na starty w Nice 1.LŻ. Paradoks polega na tym, że konkurs został ogłoszony, bo Stali zabrano licencję za długi i zerową wiarygodność. Już można usłyszeć opinie, że PZM popełnił błąd, bo należało wpisać, że konkurs na dziką kartę nie jest dla Stali. - Można to było zrobić, ująć w jakieś ramy prawne, ale dobrze się stało, że takiego zapisu wykluczającego ten klub nie ma - uważa prawnik Jerzy Synowiec.

- Tu przecież mamy nie tylko konkurs na dziką kartę, co rozpaczliwe działanie - mówi dalej były prezes Stali Gorzów. - Gdyby to była walka o dziką kartę, to mielibyśmy kilku aspirujących i wybór najlepszego. W tym przypadku mamy jednak bardziej łapankę i szukanie kogoś, kto spełni minimalne kryteria. Dodatkowo chętnych jest tak mało, że precyzowanie, kto może, a kto nie, nie jest według mnie konieczne. Mnie nawet dziwi, że pojawił się punkt wykluczający Wilki i Stainer Unię Kolejarz, bo żeby wystartować w konkursie, trzeba działać minimum dwa lata na rynku, a te kluby tego warunku nie spełniają. Słowem, sytuacja jest tak dramatyczna, że nikogo bym nie skreślał.

- Co do furtki dla Stali, to ja to rozumiem tak, że podobnie, jak w przypadku Wisły Kraków czekamy na cud - stwierdza Synowiec. - Może za chwilę przyjdzie poważny sponsor i to uratuje. Może pani Marta Półtorak zlituje się nad Stalą. W samego Nawrockiego to ja za bardzo nie wierzę, bo wygląda na człowieka kompletnie niepoważnego, ale wobec małej liczby klubów i tu trzeba liczyć na jakąś cudowną metamorfozę - kończy nasz ekspert.

ZOBACZ WIDEO Turniej "Gramy dla Tomka"

Komentarze (64)
night--
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Anty Asfalt 11:31 6 1
Ten pseudo prawnik jest chyba tego samego pokroju co Ireneusz N.:)
------------
teraz psudo prawnik, ale w sprawie laguty to BYLA WYROCZNIA
beka z łocha trwa hahaha 
avatar
Bartex
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A czyli lepiej dopuścić byle jaki klub, który będzie zbierał bęcki i może nie dojechać sezonu lub zostanie z mega długami. Bo każdy klub ma swój budżet i skład ustalony a teraz usilne szukanie Czytaj całość
podmuch wiatru
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
9
Odpowiedz
Stal Rzeszów wygrala 2 lige ..startuje po swoje miejsce ...które z winy ciągłych trupow labudzkiego nie uzyskala… decyzja pana Nawrockiego i naprawienie bledow którym było: brak wpisu w umowie Czytaj całość
avatar
stal6
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Najlepszy jest pierwszy wpis kibic GKMu robiący wykładnie regulaminu, zespół który dwukrotnie ratował zielony stolik bo sportowo nie istnieli odmawia prawa innemu klubowi normalnej drogi prawne Czytaj całość
avatar
el tuco
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
To są kpiny. Przypominają się filmy z najlepszych czasów polskich komedii. Bareja by lepszej komedii nie wymyślił. Władze żużla się ośmieszają.