Oficjalnie: Z nim Jaskółki mogły utrzymać się w PGE Ekstralidze. Ljung wraca i wzmacnia Unię Tarnów

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Peter Ljung
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Peter Ljung

Kolejny powrót do Unii Tarnów. Informowaliśmy już o tym, że po roku przerwy szeregi zespołu zasila Artur Czaja. Przed momentem klub oficjalnie podał do wiadomości, że na podobny krok zdecydował się Peter Ljung.

Sprowadzenie doświadczonego Szweda trzeba uznać za spory sukces szefów klubu. Ljung w wieku trzydziestu sześciu lat zaliczył sezon życia. Trener Lokomotivu Daugavpils - Nikołaj Kokin już kilka tygodni temu w rozmowie z naszym portalem wspominał, że nie ma absolutnie żadnych szans, aby Łotysze spełnili finansowe żądania Ljunga i jego odejście jest praktycznie przesądzone.

Wcześniej żużlowiec był wypożyczony do Daugavpils z Cash Broker Stali Gorzów gdzie w trakcie rozgrywek nie potrafił sobie wywalczyć miejsca w podstawowym składzie ekstraligowca. Choć takie postawienie sprawy to i tak spore nadużycie. Nie jest tajemnicą, że Ljung był ściągany jako zawodnik oczekujący i po paru kolejkach siedzenia na ławie sam poprosił o możliwość zmiany klubu.

Od dawna spekulowało się, że zawodnik nie powieli teraz podobnego błędu i po tak znakomitym sezonie, nie zdecyduje się na ponowne podpisane kontraktu z klubem z PGE Ekstraligi, a wybierze najatrakcyjniejszą ofertę z zaplecza. Ta dość szybko napłynęła z Tarnowa i inne tematy zostały zamknięte. A trzeba przyznać, że w pewnym momencie Szwed nie mógł się ogonić od telefonów, praktycznie ze wszystkich lig.

Największy dar przekonywania miał prezes Łukasz Sady, który wydaje się naprawia swój błąd z przedniej zimy, kiedy zaraz po awansie do PGEE, w okresie transferowym odstrzelił Szweda i wziął Petera Kildemanda, a ten okazał się wielkim niewypałem. W środowisku mówi się bowiem, że z Ljungiem Unia szykowałaby się właśnie do drugiego z rzędu sezonu w najlepszej lidze świata

Ljung robił w minionych rozgrywkach prawdziwą furorę osiągając piątą średnią w Nice 1.LŻ. Jeśli tylko Szwed utrzyma formę z sezonu 2018, Tarnów zyska lidera z prawdziwego zdarzenia.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"

Źródło artykułu: