7,5 miliona za złoto! Tyle wydała Fogo Unia Leszno na żużlowców

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: para Janusz Kołodziej, Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: para Janusz Kołodziej, Jarosław Hampel
zdjęcie autora artykułu

Z naszych ostrożnych szacunków wynika, że Fogo Unia wydała na zawodników w tym sezonie niespełna 7,5 miliona złotych. Do tego trzeba doliczyć koszty funkcjonowania klubu, czyli całkowita kwota powinna zamknąć się w 9 milionach.

Kilka dni temu wyliczyliśmy, że mistrzowie Polski mogli zarobić na finale PGE Ekstraligi  ponad 2 miliony złotych. To niewiele zważywszy, że prawie czterokrotnie więcej musieli wydać na pensje żużlowców. Najwięcej skasował Emil Sajfutdinow.

Rosjanin był zdecydowanie najskuteczniejszym żużlowcem Fogo Unii. To on jako jedyny zbliżył się do magicznej granicy 200 zdobytych punktów (wraz z bonusami zdobył 195). Regulaminowo za każdy punkt mógł dostać 4 tysiące złotych, ale do tego zawarł kontrakty sponsorskie. Tak samo jest z pieniędzmi za podpis pod kontraktem. Tu Sajfutdinow skasował maksymalną stawkę, czyli 150 tysięcy, ale sponsorzy dorzucają drugie tyle. Łącznie według naszych szacunków Rosjanin wyciągnął niespełna 1,6 miliona złotych w sezonie 2018.

Drugie miejsce na liście leszczyńskich płac zajmują Janusz Kołodziej i Jarosław Hampel. W przypadkach obu tych zawodników stawki, jak i zdobycz punktowa w tym sezonie są podobne. Jeśli policzyć maksymalną stawkę za podpis pod kontraktem i za punkt oraz dodatek od sponsorów wyjdzie, że obaj zarobili około 1,3 miliona. Za nimi w kolejce do kasy czeka Piotr Pawlicki, który opuścił kilka spotkań przez kontuzje, przez co jego uposażenie wynosi mniej niż 1,2 miliona.

Niewiele różnią się zarobki w przypadku pozostałych zawodników. Różnice pomiędzy trójką Brady Kurtz, Bartosz Smektała i Dominik Kubera nie są tak duże, jak u liderów. Z naszych szacunków wychodzi, że Australijczyk zarobił 750 tysięcy. Pierwszy z juniorów, czyli Smektała niewiele mniej, bo około 700 tysięcy a Kubera około 600.

Oczywiście podane kwoty to nie jest cały zarobek zawodników. Po pierwsze żużlowcy wydają na sprzęt oraz swoje zespoły, a po drugie na podanych kwot mają jeszcze indywidualne kontrakty sponsorskie poza tymi, które załatwia im klub. Łącznie jednak Fogo Unia i jej bezpośredni sponsorzy wydali na kontrakty 7,5 miliona złotych. Tyle właśnie potrzeba, aby wygrać PGE Ekstraligę.

Szacowane zarobki mistrzów Polski z Fogo Unii Leszno: Emil Sajfutdinow - 1,59 mln zł Janusz Kołodziej - 1,3 mln zł Jarosław Hampel - 1,31 mln zł Piotr Pawlicki - 1,15 mln zł Brady Kurtz - 0,75 mln zł Bartosz Smektała - 0,71 mln zł Dominik Kubera - 0,61 mln zł

ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2019 PZM Warsaw FIM SGP of Poland

Źródło artykułu: