[tag=861]
Polonia[/tag] spłaciła już zdecydowaną większość długu. Nowy rok bydgoski klub rozpocznie z zadłużeniem na poziomie "jedynie" 700 tys. zł, co przy pięciu milionach złotych, które wziął na swoje barki Władysław Gollob przejmując Polonię jesienią 2015 roku, jest kwotą niewielką.
Wkrótce całkowicie zniknie potężny dług, ale to nie oznacza, że skończą się wszystkie problemy klubu z Bydgoszczy. - Spotkała nas przykra sprawa. Mamy zadłużenie wobec byłych członków rady nadzorczej. Mówię o panach Józefie i Andrzeju - mówi Jerzy Kanclerz, nowy prezes Polonii.
- Ci panowie wystosowali pisma do sądu. Przykra niespodzianka była taka, że ŻKS Polonia ma pięć kont i wszystkie są zajęte przez komornika Józefa. Co się okazuje? Że prawie 18 tys. zł komornik ściągnął z konta na cel charytatywny dla Tomasza Golloba. Walczymy z tym, chcemy ciągnąć sprawę dalej, by pieniądze wróciły na konto - komentuje Kanclerz.
Prezes Polonii dziwi się, że byli członkowie rady nadzorczej Polonii chcą pieniędzy od bydgoskiego klubu. - Powiem tylko, że jednego pana widziałem dwa razy, a drugiego raz. Od marca 2016 roku nie było forum tej rady, a teraz panowie żądają od Władysława Golloba pieniędzy za cały rok 2016 - dodaje nowy prezes Polonii.
Przypomnijmy, że już w niedzielę w Bydgoszczy zostanie rozegrany turniej "Asy dla Tomasza Golloba". Dochód z turnieju zostanie przeznaczony na dalsze leczenie mistrza świata z 2010 roku.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowsku
ps.Pamiętaj o tym,że puszki i but Czytaj całość