Finał DMŚJ: Dania była blisko, ale wciąż nie ma mocnych na Polskę. Znów złoto! (relacja)

WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Na zdjęciu: Bartosz Smektała
WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Na zdjęciu: Bartosz Smektała

Duńczycy postraszyli Polaków, jednak obrońcy tytułu wytrzymali napór i sięgnęli po piąte z rzędu, a w sumie jedenaste złoto w DMŚJ. Na torze w Outrup triumfowała piątka: Drabik, Kaczmarek, Lampart, Smektała i Karczmarz.

Reprezentacja Danii ostrzyła sobie zęby na Polaków, którzy stawili się w Outrup bez kontuzjowanego Dominika Kubery. Liczyła, że uda się jej wziąć rewanż za poprzednie dwa przegrane finały na swoim terenie - w Holsted (2008) i Slangerup (2014). Dania próbowała kąsać, prowadziła po pierwszej serii, pod sam koniec zbliżyła się na dwa "oczka", ale ostatecznie to Polska potwierdziła, że od lat jest najlepsza na świecie.

Już pierwsze wyścigi potwierdziły, że próba obrony mistrzowskiej korony nie będzie łatwa. Stratę do gospodarzy po pierwszej serii determinował upadek Rafała Karczmarza, po którym został wykluczony z powtórki. Gorzowianin starał się zejść z toru, ale sędzia przerwał bieg. Nic poważnego mu się nie stało, lecz Rafał Dobrucki, wiedząc, że dysponuje mocnym rezerwowym, od drugiej serii słał już w bój Wiktora Lamparta. Nie zawiódł się, bo 17-latek zdobył 11 punktów.

Ciężar indywidualnych zwycięstw nosili na swoich barkach ci bardziej doświadczeni i przy tym znający smak złota DMŚJ. Kapitan Daniel Kaczmarek i Bartosz Smektała dopiero w czwartej serii zaznali pierwszej porażki. Problemy z wygrywaniem miał za to Maksym Drabik. W Outrup aktualny indywidualny mistrz świata juniorów i lider klasyfikacji generalnej tegorocznych IMŚJ aż czterokrotnie mijał linię mety jako drugi, w tym trzykrotnie za reprezentantem Danii.

Emocje sięgnęły zenitu w piątej serii, nominowanej, w której menadżerowie wedle własnego uznania ustalali obsady kolejnych biegów. Hans Nielsen najlepszych: Andreasa Lyagera i Frederika Jakobsena wystawił na sam początek. Dobrucki odpowiedział Drabikiem i Smektałą, ale górą w tych pojedynkach byli gospodarze. Miejscowa publiczność ryknęła z radości szczególnie po akcji Lyagera, gdy w biegu 17. na czwartym kółku minął Drabika. Po chwili przegrał Smektała i Polska miała już tylko dwa punkty przewagi.

W wyścigu 19. przeszarżował jednak Patrick Hansen, powodując groźny upadek swój i Kaczmarka. Duńczyk został wykluczony, a to oznaczało, że do złota brakuje Polakom tylko dwóch punktów. Lampart zmienił poobijanego Kaczmarka (o własnych siłach pomaszerował do parku maszyn), triumfował i stało się jasne, że Polska zdobyła mistrzostwo po raz piąty z rzędu i w sumie po raz jedenasty w historii.

Być może gdyby Brytyjczyków wzmocnił Robert Lambert (startował w tym samym czasie w Tauron SEC w Daugavpils), w walkę o tytuł włączyliby się i oni. Zgodnie z przypuszczeniami skuteczny był Daniel Bewley, ale utalentowany młodzian nie otrzymał zbyt dużego wsparcia od kolegów. Ci nie mieli jednak w większości biegów kłopotów ze Szwedami, co dość szybko rozstrzygnęło wątpliwość dotyczącą trójki medalistów tegorocznego finału.

Trzy Korony były dla rywali tłem, zdobywając zaledwie 4 punkty. W szwedzkim zespole zabrakło aż trzech czołowych młodzieżowców: Filipa Hjelmlanda, Alexandera Woentina i Joela Klinga. Wszyscy zmagają się z urazami, a zmiennicy kompletnie nie dali rady, wyraźnie odstając poziomem.

Punktacja:

1. Polska - 46
1. Rafał Karczmarz - 0 (w,-,-,-)
2. Daniel Kaczmarek - 11 (3,3,3,2,-)
3. Maksym Drabik - 11 (2,2,3,2,2)
4. Bartosz Smektała - 13 (3,3,3,2,2)
5. Wiktor Lampart - 11 (3,2,2,3,1)

2. Dania - 42
1. Christian Thaysen - 6 (2,-,2,-,2)
2. Patrick Hansen - 9 (3,1,2,3,w)
3. Andreas Lyager - 12 (3,1,2,3,3)
4. Frederik Jakobsen - 13 (2,2,3,3,3)
5. Jonas Seifert-Salk - 2 (1,1)

3. Wielka Brytania - 29
1.
Daniel Bewley - 13 (1,3,1,2!,3,3)
2. Ellis Perks - 4 (1,2,0,-,1)
3. Zach Wajtknecht - 7 (2,1,1,1,2)
4. Nathan Greaves - 4 (1,2,d,-,1)
5. Connor Mountain - 1 (1)

4. Szwecja - 4
1. Anton Karlsson - 1 (t,0,1,0,0)
2. Henrik Bergstroem - 0 (0,0,0,-,0)
3. Emil Millberg - 2 (0,d,2!,0,w)
4. Robin Norman - 1 (1,-,0,0)
5. William Bjoerling - 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. Smektała, Jakobsen, Bewley, Bergstroem - (3:1:2:0)
2. Lyager, Drabik, Perks, Karlsson (t) - (5:2:5:0)
3. Kaczmarek, Thaysen, Greaves, Millberg - (8:3:7:0)
4. Hansen, Wajtknecht, Norman, Karczmarz (w/u) - (8:5:10:1)
5. Smektała, Perks, Seifert-Salk, Bjoerling - (11:7:11:1)
6. Bewley, Drabik, Hansen, Millberg (d/4) - (13:10:12:1)
7. Kaczmarek, Jakobsen, Wajtknecht, Karlsson - (16:11:14:1)
8. Lampart, Greaves, Lyager, Bergstroem - (19:13:15:1)
9. Smektała, Hansen, Karlsson, Greaves (d/4) - (22:13:17:2)
10. Drabik, Thaysen, Wajtknecht, Bergstroem - (25:14:19:2)
11. Kaczmarek, Lyager, Bewley, Norman - (28:15:21:2)
12. Jakobsen, Lampart, Millberg(!), Perks - (30:15:24:4)
13. Jakobsen, Drabik, Bewley(!) Norman - (32:17:27:4)
14. Lyager, Smektała, Wajtknecht, Millberg - (34:18:30:4)
15. Hansen, Kaczmarek, Mountain, Bjoerling - (36:19:33:4)
16. Bewley, Lampart, Seifert-Salk, Karlsson - (38:22:34:4)
17. Lyager, Drabik, Perks, Bergstroem - (40:23:37:4)
18. Jakobsen, Smektała, Greaves, Bjoerling - (42:24:40:4)
19. Lampart, Wajtknecht, Hansen (w/su), Millberg (w/u) - (45:26:40:4)
20. Bewley, Thaysen, Lampart, Karlsson - (46:29:42:4)

Sędzia: Aleksander Latosiński (Ukraina)

ZOBACZ WIDEO: #EkspertPGEE zawodnicy Fogo Unii Leszno

Komentarze (91)
avatar
malin1976
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i fajnie to wygląda ale tylko z naszego punktu widzenia . Liga szwedzka za kilka lat zginie śmiercią naturalną bo to na dziś kalka polskiej ale bez Szwedów w składach drużyn zaś liga angiel Czytaj całość
avatar
dmdn
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratuluję zwycięstwa! Reprezentacja Polski to silna drużyna, która składa się z utalentowanych zawodników. 
avatar
stalowy holender
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gratki chlopaki! 
grzegorzhh
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oooo. Trener bal sie, ze Kaczmarek moze byc najlepszy w reprezentacji i zmienil go w ostatniej kolejce na Lamparta. Oj nie ladnie 
avatar
Poznaniak z Gorzowa
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że Karczmarz nie miał okazji pojeździć. Jako kibica Skorpionów cieszy mnie natomiast postawa Jakobsena, który był liderem Dunów.