Sebastian Niedźwiedź walczy z czasem. "Poprawa z dnia na dzień"

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik kontra Sebastian Niedźwiedź
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik kontra Sebastian Niedźwiedź

Sebastian Niedźwiedź wraca do zdrowia po skręceniu kostki. Nie jest jeszcze jasne, kiedy ponownie pojawi się na żużlowym torze. - Poprawa jest z dnia na dzień, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczy - mówi.

W miniony czwartek, podczas III rundy DMPJ w Rybniku, Sebastian Niedźwiedź już w swoim pierwszym wyścigu uczestniczył w wypadku, na pierwszym łuku upadając na tor wspólnie z Hubertem Czerniawskim. Żużlowiec Cash Broker Stali Gorzów wyszedł z kolizji bez większego szwanku, natomiast u Niedźwiedzia doszło do skręcenia kostki.

Z powodu kontuzji, podstawowy junior Falubazu Zielona Góra opuścił już niedzielne spotkanie w Częstochowie. - Staramy się zrobić tak, bym jak najszybciej wrócił na tor. Rehabilituję się u doktora Zapotocznego. Każdy robi, co może, by jak najszybciej zażegnać kontuzję, ale wiadomo, że potrzebuję trochę czasu. Mam jeszcze kilka dni i zobaczymy, co z tego wyniknie. Widzę i czuję, że jest poprawa z dnia na dzień. Duży obrzęk powoli schodzi - mówi Niedźwiedź w rozmowie z Radiem Zachód.

Pod dużym znakiem zapytania stoi występ młodzieżowca w najbliższym spotkaniu Falubazu. To odbędzie się w najbliższą niedzielę, gdy zielonogórzanie zmierzą się na wyjeździe z MRGARDEN GKM-em Grudziądz.

ZOBACZ WIDEO Do czego służy zawodnikom lewa i prawa noga?

- Wierzę i mam nadzieję, że wkrótce się "wykuruję" i będę w stanie jeździć, ale wiadomo, że pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Muszę cierpliwie czekać, aż wszystko się załagodzi, by wprowadzić ruchliwość w stawie. Widzę postępy, do meczu jest jeszcze trochę czasu. Jestem dobrej myśli, że wszystko poukłada się w dobrym kierunku - dodaje Niedźwiedź.

Wychowanek rawickiego klubu w tym sezonie pojechał w 10 meczach ligowych Falubazu, zdobywając w nich średnio jeden punkt na bieg.

Komentarze (6)
avatar
sympatyk żu-żla
15.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szybkiego powrotu do zdrowia. GKM jedzie na własnym torze Falubazowi będzie ciężko wygrać mecz na wyjeździe.Raczej to nie możliwe. 
avatar
Jan Mikosza
15.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Seba ..... Tonder bez Ciebie ???? no daj spokój chłopie , on potrzebuje wsparcia ! do boju FALUBAZ ! 
avatar
Maciej Falubaz
15.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Miał niby jechać po 3 dniach od kontuzji a teraz już nagle nie wiadomo czy pojedzie po 10