Kontrakt we Włókniarzu był jak gra w totolotka. Rosjanin długo czekał, ale niczego nie żałuje

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Andriej Kudriaszow (kask czerwony)
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Andriej Kudriaszow (kask czerwony)

Andriej Kudriaszow w końcu pojechał w polskiej lidze. Nie w barwach forBET Włókniarza, z którym podpisał przed sezonem kontrakt, ale dla pierwszoligowego Orła Łódź. - To nie jest tak, że do tej pory ten rok był dla mnie stracony - wyjaśnił Rosjanin.

[tag=14887]

Andriej Kudriaszow[/tag] zadebiutował w barwach Orła w wygranym 50:40 meczu z Lokomotivem Daugavpils. Rosjanin zdobył 10 punktów i jeden bonus. - Cieszę się, że w końcu poczułem atmosferę meczu ligowego - mówił zawodnik po spotkaniu w rozmowie z oficjalną stroną łódzkiego klubu.

Rosjanin naprawdę długo czekał na pierwszy ligowy występ w Polsce. Do Orła, dla którego zdobył w poniedziałek 10 punktów, trafił z ekstraligowego forBET Włókniarza, w którym nie odjechał żadnego spotkania. - Nie powiedziałbym jednak, że ten rok był dla mnie do tej pory stracony. Trafiłem do Ekstraligi i wiele się tam nauczyłem. Moja nowa drużyna sporo rzeczy mi pokazała. Zrozumiałem dzięki temu, jak powinna wyglądać jazda na profesjonalnym poziomie. W pewnym sensie zagrałem w totolotka, ale w sumie nie czuję, że przegrałem - stwierdził Kudriaszow.

- Na ten moment zostało mi jeszcze sześć meczów, ale mam nadzieję, że będziemy wygrywać. Wtedy awansujemy do play-off i jazdy zrobi się więcej. Mamy nowy stadion i chciałbym, żeby radość trwała na nim jak najdłużej - dodaje Rosjanin.

Nowy zawodnik Orła przyznał, że był pozytywnie zaskoczony przygotowaniem toru na poniedziałkowe spotkanie. - Był zupełnie inny niż na treningach, ale zachowywał się świetnie. Już w pierwszym biegu trafiłem z przełożeniami i wszystko dobrze się ułożyło. Mam nadzieję, że z każdymi kolejnymi zawodami będziemy poznawać ścieżki. Dzięki temu mijanek będzie jeszcze więcej - wyjaśnił zawodnik.

Kudriaszow już po podpisaniu kontraktu z Orłem zapowiadał, że ma ambitne cele. Rosjanin wierzy, że zdoła pomóc drużynie. Na razie o awansie do PGE Ekstraligi nie chce jednak mówić. - Orzeł ma teraz wszystko, żeby trafić do Ekstraligi. Nowy stadion robi wielkie wrażenie. To zdecydowanie najlepszy obiekt w lidze. Pierwszy cel został zrealizowany, bo udało się go wybudować. Teraz musimy skupić się na awansie do fazy play-off. Później będziemy myśleć nad kolejnym krokiem. Nie wszystko od razu. Idźmy do celu powoli - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł

Komentarze (4)
avatar
zac
1.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Żal Ci du*ę ściska? 
avatar
simon68
1.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Czekam teraz na wywiad z Kuromonowem jaki to on jest szczesliwy ,ze mogl zadebiutowac w 1lidze w tak wspanialym klubie . No i jeszcz kilka laurek dla p. Prezesa od pzostalych zawodnikow o praco Czytaj całość