Rune Holta jeszcze w poniedziałek przejdzie operację złamanej nogi. Ten sezon ma już z głowy, ale w przyszłym ma wrócić na tor. Get Well Toruń stanowczo dementuje informacje przekazane przez Jana Konikiewicza z One Sport o końcu kariery Norwega z polskim paszportem.
- To jest taka sama kontuzja, jak u Gleba Czugunowa - wyjaśnia Jacek Frątczak, menedżer Get Well. - Rune ma złamanie powyżej kostki. Chodzi o prawą nogę. Wiadomo, że w tym roku nie wróci na tor, ale to nie jest kontuzja, która uniemożliwiłaby mu skuteczną jazdę w kolejnych latach. Nie wiem, skąd te wieści o końcu kariery. Zwłaszcza że nie przekazał ich żaden specjalista w dziedzinie chirurgii i ortopedii.
W Get Well nie mówią tego głośno, ale są słowami jednego z szefów One Sport oburzeni. Uważają, że napisał on o Holcie tylko po to, żeby zaistnieć, bo też nie stała za jego wpisem na TT żadna medyczna wiedza.
Kontuzja Holty oznacza, że ten sezon jest dla Get Well bezpowrotnie stracony. Zanim zawodnik złamał nogę, można było mieć nadzieję na dogonienie forBET Włókniarza Częstochowa. W tej sytuacji, bez jednego z filarów drużyny, ciężko będzie wygrać, chociażby z Betard Spartą we Wrocławiu, a tylko takie rozstrzygnięcie dawałoby szansę na wskoczenie do czwórki.
Wydaje mi się, że jesteśmy świadkami końca kariery Rune Holty w @EkstraligaTV . Paskudnie to brzmi i wygląda. Rehabilitacja będzie długa, to jednak 44-letni organizm po przejściach
— Janek Konikiewicz (@JKonikiewicz) 29 lipca 2018
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodnicy Get Well Toruń