Menedżer Falubazu Zielona Góra w tym sezonie kilka razy wystawiał zawodnika pod numer "8" lub "16", jednak za każdym razem rola numer ten przypadał Mateuszowi Tonderowi. To zmieni się w niedzielę, gdy rezerwowym zielonogórskiej drużyny w spotkaniu z Fogo Unią Leszno będzie Mads Hansen.
- Na początku tego tygodnia dostałem informację od trenera Adama Skórnickiego, że mam przyjechać na cały weekend do Zielonej Góry, a w niedzielę będę w składzie Falubazu. Ta była dla mnie wspaniała wiadomość - mówi Duńczyk, cytowany przez Falubaz.com.
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu wydawało się, że Hansen regularnie będzie rezerwowym w składzie Falubazu. Duńczyk nie zachwycał jednak swoją formą, wobec czego Adam Skórnicki nie powoływał go na mecze PGE Ekstraligi. - Od momentu podpisania kontraktu z zielonogórskim klubem czekałem na swoją szansę. Na początku sezonu nie byłem w optymalnej formie, ale dużo jazdy zaprocentowało - dodaje.
Być może Hansen nie doczeka się okazji do startu w spotkaniu z Fogo Unią Leszno, jednak dla duńskiego żużlowca sama obecność w składzie wiele znaczy. - Nie mogę doczekać się meczu z Fogo Unią Leszno. To z pewnością będzie dla mnie świetne przeżycie. Nie wiem, czy dostanę szansę zaprezentowania się na torze. Role rezerwowego jest specyficzna. Będę jednak w parku maszyn i w miarę możliwości pomogę kolegom z drużyny - komentuje Hansen.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek o Jakubie Błaszczykowskim w kadrze: Sprawy rodzinne nie przysłonią zawodowych