Szalony plan MRGARDEN GKM-u? Wygrana z Get Well to dla nich za mało!

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: zawodnicy GKM-u. Artiom Łaguta na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: zawodnicy GKM-u. Artiom Łaguta na pierwszym planie

MRGARDEN GKM musi pokonać Get Well Toruń, żeby myśleć o utrzymaniu w PGE Ekstralidze. Okazuje się jednak, że grudziądzanie mają zdecydowanie bardziej ambitny plan.

[tag=868]

GKM[/tag] przegrał w Toruniu 39:51. 29 lipca przyjdzie czas na rewanż. Wszyscy zastanawiają się, czy zawodnicy Roberta Kempińskiego podołają zadaniu i zdołają przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W Grudziądzu panuje jednak bardzo bojowa atmosfera. Działacze liczą nie tylko na wygraną.

- Dla nas sprawa jest prosta. Jeżeli mamy się utrzymać, to musimy celować w trzy punkty - mówi nam Zdzisław Cichoracki, członek rady nadzorczej GKM-u. - Staniemy na głowie, żeby zdobyć minimum 52 punkty. Zawodnicy już wiedza, że mogą liczyć na naszą pomoc w każdej możliwej sytuacji i w każdej sekundzie. Nie uważam, że przesadzamy. Raczej chcemy obudzić w zawodnikach pasję. Musimy podchodzić do tematu ambitnie, jeśli mamy zostać w elicie - dodaje.

GKM planuje intensywne przygotowania do meczu z Get Well. - W przyszłym tygodniu do Grudziądza ma przyjechać cała drużyna - wyjaśnia Cichoracki. - Treningi planujmy w czwartek, piątek i sobotę. Ogranicza nas tylko Grand Prix Challenge, więc jednego dnia frekwencja nie będzie stuprocentowa, ale to w niczym nie przeszkadza -podsumowuje członek rady nadzorczej.

Ambitne podejście grudziądzan imponuje Sławomirowi Kryjomowi, który stara się jednak realnie ocenić możliwości zespołu Roberta Kempińskiego. - Ciężar gatunkowy tego spotkania jest bardzo duży dla obu ekip. Wygrana GKM-u za trzy byłaby na pewno bardzo wskazana, ale mam problem ze wskazaniem zawodników, którzy mieliby zdobyć te 52 punkty. Widzę za to coraz więcej atutów po drugiej stronie. W bardzo dobrej formie jest Jason Doyle, do żywych wraca Niels Kristian Iversen, a poza tym za sprawą Daniela Kaczmarka ekipa gości będzie mieć chyba lekką przewagę w formacji juniorskiej. W takich okolicznościach gospodarzom będzie piekielnie trudno zgarnąć pełną pulę - podsumowuje żużlowy menedżer.

ZOBACZ WIDEO Warunki na torze w Gdańsku coraz bardziej sprzyjają walce. Będzie dużo emocji na PGE IMME?

Komentarze (437)
47
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
12
Odpowiedz
Docent :))))) urzekła mnie twoja historia :)))) 
ława
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
....l qrwa sieczka cała dobe:))) 
avatar
pawel88
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
witam. Moze ktos pokrótce strescic ostatnie godziny ? Jakiś "rozejm" ? 
avatar
Blaszka Torun
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Na dzis ode mnie tyle :) Dobranoc wszystkim. 
avatar
AM99 - StayStrongDarcy
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz