Zgodnie z regulaminem, każdy klub startujący w PGE Ekstralidze musiał wyszkolić przez ostatni rok trzech juniorów w klasie 500 cc oraz dwóch w klasie 250 cc. MRGARDEN GKM Grudziądz na ten moment jest pod kreską. - Pierwszy z wymogów dotyczący 500 cc spełniamy - mówi nam Zdzisław Cichoracki. - Licencje przez ostatni rok uzyskali Damian Lotarski, Filip Nizgorski i Denis Zieliński - wylicza członek rady nadzorczej grudziądzkiego klubu.
Przypomnijmy, że ostatni z wymienionych zawodników trafił do Grudziądza z Torunia. Z GKM-em trenował krótko i podszedł do egzaminu na licencję. W tym przypadku grudziądzanie nie musieli włożyć zbyt wiele wysiłku w jego wyszkolenie.
Na ten moment jedynym problemem dla grudziądzan jest klasa 250 cc. - Brakuje nam jednej licencji. Na ten moment jedyną zdobył Kacper Łobodziński - wyjaśnia Cichoracki i dodaje, że GKM wcale nie musi zapłacić kary. - Nie będziemy robić nic na siłę, bo nie traktujemy szkolenia jako sztuki dla sztuki. Jest jednak duża szansa, że któryś z naszych chłopaków wyrobi się do sierpnia lub września - dodaje.
GKM zatem w terminie się nie wyrobi (teoretycznie czas klub miał do 1 lipca), ale to nie powinno mieć znaczenia. Prezes PGE Ekstraligi Wojciech Stępniewski w rozmowie z naszym portalem informował, że drobne opóźnienia nie powinny mieć znaczenia. W tej sytuacji grudziądzanie mogą spać spokojnie. Kary raczej nie zapłacą.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł
Każdy klub musi posiadać minimum trzech juniorów w tym jednego wychowanka .
Każdy klub musi wystawić do składu ligowego minimum jednego wychowanka Czytaj całość