Kluby PGE Ekstraligi wymogi dotyczące szkolenia znają już od dłuższego czasu. W okresie od 1 lipca 2017 roku do 1 lipca 2018 każdy z nich musiał zdobyć trzy licencje w klasie 500 cc i dwie w 250 cc.
W Get Well są raczej pewni swego. Torunianie zastanawiają się jednak, jak zostaną potraktowani, bo we wspomnianym wyżej okresie zdobyli tylko jedną licencję w klasie 500 cc. 31 lipca ubiegłego roku uzyskał ją Aleks Rydlewski. Problemu jednak raczej nie będzie, bo w marcu 2017 roku przez egzamin przebrnęli również Dawid Wiwatowski i Mateusz Adamczewski. Z kolei w maju licencję w klasie 250 cc uzyskał Denis Zieliński, który trafił później do MRGARDEN GKM-u Grudziądz.
Wychodzi więc na to, że torunianom brakuje jednej licencji na 250 cc. Problem przestanie być aktualny prawdopodobnie już 26 lipca, bo wtedy na Motoarenie ma odbyć się egzamin. Get Well zamierza nie tylko uzupełnić braki, ale wykorzystać okazję i spełnić wymogi z nadwyżką. Adepci reprezentujący toruński klub mają zdobyć licencje zarówno w klasie 250 cc, jak i 500 c.
Jeśli się uda, to w Toruniu będą mogli spać spokojnie. Swoją drogą ciekawe, jak do tematu podejdzie później zespół, który będzie rozliczać kluby jesienią. Skoro torunianie zrobią więcej niż musieli (chociaż z lekkim opóźnieniem), to czy w kolejnym sezonie zostaną przed nimi postawione mniejsze wymagania?
ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018