Legenda Motoru uspokaja. "Nie pompujmy oczekiwań"

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Marek Kępa, legenda Motoru Lublin
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Marek Kępa, legenda Motoru Lublin

Speed Car Motor Lublin notuje bardzo dobry sezon. Drużyna prowadzona przez Dariusza Śledzia w tych rozgrywkach jeszcze nie przegrała w Nice 1. Ligi Żużlowej. Legenda klubu - Marek Kępa - cieszy się z wyników, ale także uspokaja.

Przed sezonem właściciele Speed Car Motoru Lublin otwarcie mówili, że chcą wejść do fazy play-off rozgrywek Nice 1. Ligi Żużlowej. Również eksperci jak i kibice stawiali Motor jako jednego z faworytów do awansu do PO. Jednak sezon zweryfikował te plany. Lubelska drużyna zremisowała pierwszy mecz z Orłem Łódź, a kolejne dziesięć wygrała.

- Chciałbym przede wszystkim pozdrowić i podziękować kibicom za to zainteresowanie żużlem. Oczywiście jest wynik, ale widzimy, że bez względu na pogodę, czy mamy słońce czy deszcz, to stadion zawsze jest pełny. Za to należy im podziękować, bo to największy sukces. Drugim jest atmosfera, którą Piotr (Więckowski dop. red.) i Kuba (Kępa dop. red.) stworzyli wokół klubu i drużyny. Mecze są piknikiem, przychodzą całe rodziny, kilka pokoleń i wszyscy fajnie się bawią - powiedział Marek Kępa w rozmowie z Kurierem Lubelskim.

Obecna sytuacja cieszy Marka Kępę, jednak wychowanek i legenda Motoru Lublin tonuje emocje. - Cieszymy się i czekamy na kolejne rekordy. Ale nie pompujmy oczekiwań. Do wyników trzeba podchodzić w sposób stonowany - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł

PGE Ekstraliga zbliża się wielkimi krokami do Lublina. W klubie uspokajają i mówią, że jeszcze o niej nie myślą, a najważniejsza jest faza play-off, która przed nimi. Marek Kępa uważa, że w klubie na pewno czynione są jakieś kroki, aby się przygotować na ewentualną jazdę w najlepszej lidze świata. Ponadto Kępa uważa, że Lublin będzie stolicą żużla po wschodniej stronie Wisły. - Na pewno są czynione kroki, żeby się przygotować. Jak w tej reklamie, że "naj nie bierze się znikąd". Trzeba pracować i poukładać wszystko dużo, dużo wcześniej. Są więc prowadzone rozmowy i są przychylni ludzie. Myślę, że sport żużlowy na stałe teraz zawitał do Lublina i będziemy stolicą żużla po wschodniej stronie - zakończył Marek Kępa.

Źródło artykułu: