Jakub Kępa: Motor jeszcze nie myśli o Ekstralidze (wywiad)

Materiały prasowe / Robimy Marketing/Przemysław Gąbka / Tomasz Dryła i Jakub Kępa (z prawej).
Materiały prasowe / Robimy Marketing/Przemysław Gąbka / Tomasz Dryła i Jakub Kępa (z prawej).

Przed sezonem mało kto stawiał Speed Car Motor w roli faworyta do awansu do PGE Ekstraligi. Lublinianie są jedyną niepokonaną drużyną w pierwszej lidze. Działacze póki co nie myślą o najwyższej klasie rozgrywkowej i skupiają się na play-offach.

[b]

Michał Mielnik, WP SportoweFakty: Jak oceni pan spotkanie z Lokomotivem Daugavpils?[/b]

Jakub Kępa, dyrektor sportowy Speed Car Motoru Lublin: Na pewno cieszę się z wygranej. Może troszeczkę mniej, że kolejna tak wysoka (śmiech). Ale jest dobrze, mamy klimat w drużynie. Cieszy mnie powrót Daniela (Jeleniewskiego dop.red.) i jego dyspozycja. Układamy to powoli do przodu i szykujemy się już poważnie na fazę play-off.

Czy przed spotkaniem spodziewał się pan takiego wyniku? 

Zakładałem wygraną, natomiast nigdy nie lekceważymy przeciwnika. Zawsze przykładamy się do każdego spotkania tak samo. Cieszy wygrana i jedziemy dalej.

Pana drużyna wygrała dziesiąty mecz z rzędu, a jedenasty raz nie jest pokonana. Czy tak zostanie do końca sezonu?

Życzyłbym sobie tego. Zarówno kibicom, sobie, całej drużynie. Zobaczymy, jak to będzie. Teraz jedziemy kolejny mecz u siebie z trudnym przeciwnikiem - Zdunek Wybrzeżem Gdańsk.

Są dobre wyniki, wygrane. Coraz głośniej mówi się o PGE Ekstralidze. Jak pan na to spogląda? 

Ja nie chciałbym na ten moment rozmawiać o planach na przyszłość. Szykujemy się na poważnie do fazy play-off. To jest sport, a faza play-off rządzi się swoimi prawami. Chcemy się przygotować do najważniejszej części sezonu. Po meczu półfinałowym będziemy rozmawiać o przyszłości.

No właśnie, to z kim ten półfinał? Czy to nie ma większego znaczenia? 

To jest dla nas bez różnicy. Musimy się przygotować w stu procentach do każdego meczu, wyeliminować nasze jakieś słabości i szykować się do tego spotkania. Przeciwnik nie ma znaczenia.

Kibice już coraz głośniej mówią o Ekstralidze, ale pytają także co ze stadionem. Czy wypełni on wymogi w najlepszej lidze świata?

Na pewno jest kilka rzeczy do poprawy na tym obiekcie. Jednak nasz stadion nie odbiega od niektórych ekstraligowych, a nawet tych, na których odgrywane są rundy cyklu Grand Prix. Więc ja nie martwiłbym się. Jest to kwestia dołożenia luxów do oświetlenia, które mamy, drobiazgów wizualnych i powinno być dobrze.

Chciałbym się jeszcze zapytać o wzmocnienia. Czy planuje pan takowe, czy jedziemy do końca sezonu tym co mamy? 

Za każdym razem powtarzam, że dla nas atmosfera jest najważniejsza. Nie chciałbym wprowadzać nerwowych ruchów. Mamy jeszcze trzy mecze rundy zasadniczej i jedziemy tymi zawodnikami jakich mamy.

To na koniec. Czego możemy życzyć panu i pana drużynie?

Wygranych.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodnicy Get Well Toruń

Źródło artykułu: