Po pierwszym finale IMŚJ w Daugavpils prowadzi Maksym Drabik. Nie najgorzej spisują się także dwaj leszczyńscy zawodnicy. Bartosz Smektała traci do lidera trzy punkty i jest w generalnej klasyfikacji trzeci. Piątą lokatę, ze stratą ośmiu "oczek" do Drabika, zajmuje z kolei Dominik Kubera. Dwaj juniorzy Fogo Unii będą faworytami zawodów na stadionie Alfreda Smoczyka.
- Po pierwszej rundzie w Daugavpils nasi wychowankowie mają bardzo dobre pozycję, aby zaatakować czołowe miejsca - mówi Rafał Dobrowolski z biura prasowego Unii Leszno. - Tor sprzyja naszym młodzieżowcom, ale zarówno Dominik, jak i Bartek będą musieli się napracować. Konkurencja w walce o złoty krążek jest naprawdę spora. Mamy w każdym razie nadzieję, że w Lesznie na podium zobaczymy trzech Biało-Czerwonych - dodaje.
Szanse Kubery i Smektały wydają się być tym większe, że tor do zawodów przygotują gospodarze - na czele z toromistrzem Janem Chorosiem. Dla juniorów z Leszna nawierzchnia nie będzie żadną tajemnicą. - Tor do zawodów przygotowuje nasza ekipa toromistrzów. To właśnie oni będą sprawować pieczę nad nawierzchnią podczas finału. Możemy zagwarantować, że ciekawych wyścigów nie zabraknie, ponieważ w stawce mamy prawdziwych walczaków, a dodatkowo tor w Lesznie sprzyja jeździe zarówno przy krawężniku, jak i po jego zewnętrznej części - dodaje Dobrowolski.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodnicy Get Well Toruń