Fogo Unia za chwilę nie będzie liderem? Kluczowy mecz w Gorzowie

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Unia Leszno. Piotr Pawlicki na czele
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Unia Leszno. Piotr Pawlicki na czele

Fogo Unię, co przyznał sam menedżer Piotr Baron, dopadł kryzys. Pozostaje pytanie, czy przez wolny lipiec problemy zostaną rozwiązane czy tez pojawi się ich jeszcze więcej. Przy wariancie pesymistycznym leszczynianie stracą za chwilę fotel lidera.

Do zakończenia rundy zasadniczej PGE Ekstraligi pozostały już tylko cztery kolejki. Z tego powodu przyglądamy się teraz wszystkim drużynom, analizując to, co czeka je na finiszu rozgrywek. Na pierwszy ogień bierzemy lidera tabeli - Fogo Unię Leszno.

Gdy po porażce w Tarnowie sugerowaliśmy, że mistrz Polski dopadł kryzys, większość kibiców pukała się w głowę. Zwłaszcza, że na własnym torze leszczynianie pokonali wysoko Get Well Toruń. Następny wyjazd przyniósł jednak kolejną porażkę - tym razem na torze forBET Włókniarza Częstochowa. Znamienne jest to, że sam menedżer Piotr Baron potwierdził to, o czym pisali wcześniej dziennikarze. - Przygotowując drużynę do rozgrywek, wiedzieliśmy, że kiedyś przyjdzie kryzys. I to jest ten moment, w którym mamy gorsze wyniki - powiedział.

Mistrzowie Polski mogą cieszyć się, że złapali zadyszkę właśnie teraz, gdy rozpoczęła się trzytygodniowa przerwa od ligi. Zawodnicy, na czele z Jarosławem Hampelem mają więc sporo czasu, by dograć sprawy sprzętowe. Unia jest liderem, ale odpuścić finiszu rundy zasadniczej nie może. Bo przy kilku kolejnych porażkach, spadnie na trzecie miejsce w tabeli.

ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018

Leszczynian czekają trzy ciężkie mecze. Wybiorą się na najtrudniejszy wyjazd w sezonie do Gorzowa. Trudno oczekiwać, by goście - biorąc pod uwagę ich ostatnią dyspozycję - tam wygrali. Chrapkę, by pokonać Unię będzie miał też walczący o życie Falubaz. Na koniec zostaje jeszcze mecz z Betard Spartą, która w poprzednim sezonie na torze w Lesznie przecież wygrała. Jedynym pojedynkiem, w którym Fogo Unia na pewno sięgnie po zwycięstwo jest ten u siebie z MRGARDEN GKM-em Grudziądz.

To, że żużlowcy Barona będą męczyć się z Falubazem  Spartą, jest oczywiście założeniem pesymistycznym. Może się bowiem okazać, że leszczynianie obronią bonus w Gorzowie, a w trzech pozostałych meczach wygrają. W takim przypadku uzbierają aż dziesięć punktów. A to w stu procentach da im pierwszą lokatę na zakończenie rundy zasadniczej.

KLUCZOWY ZAWODNIK: Jarosław Hampel

W pierwszej fazie sezonu był niezawodny. Gdy teraz dopadł go kryzys, od razu odczuł to cały zespół. W klubie nie ukrywają, że problemem Hampela są silniki. Te spisywały się bez zarzutów, gdy było chłodniej. Problemy zaczęły się przy wysokich temperaturach. Mocny Hampel to klucz do tego, by Unia wygrała rundę zasadniczą, a potem obroniła tytuł mistrza Polski. Na szczęście dla Jarka we wrześniu, gdy rozpoczną się play-offy, będzie chłodno jak wiosną. Kto wie czy nie wejdzie on wówczas na swój najwyższy poziom.

NAJWAŻNIEJSZY MECZ: Cash Broker Stal Gorzów vs. Fogo Unia Leszno

Gorzowianie zacierają ręce, bo 27 lipca mogą zrównać się z Unią w tabeli. Warunek jest jeden - muszą wygrać i zdobyć bonus. Nie jest to takie nierealne, bo przecież w Lesznie zdobyli najwięcej ze wszystkich - czterdzieści dwa punkty. Leszczynianie dostaną w tym meczu odpowiedź na pytanie czy ich problemy zostały już zażegnane. Wygrać będzie piekielnie trudno, nawet jeśli Jarosław Hampel i Janusz Kołodziej, którzy zawiedli w Częstochowie, pojadą na przyzwoitym poziomie.

PROGNOZA PUNKTOWA

Plan optymistyczny:
(w) Cash Broker Stal Gorzów (48:42) - 2+1
(w) Falubaz Zielona Góra (56:34) - 2+1
(d) MRGARDEN GKM Grudziądz (28:62) - 2+1
(d) Betard Sparta Wrocław (45:45) - 2+1
Punkty na koniec sezonu: 30

Plan realny:
(w) Cash Broker Stal Gorzów (48:42) - 0+1
(w) Falubaz Zielona Góra (56:34) - 2+1
(d) MRGARDEN GKM Grudziądz (28:62) - 2+1
(d) Betard Sparta Wrocław (45:45) - 2+1
Punkty na koniec sezonu: 28

Źródło artykułu: