Słaby we Wrocławiu Nicki Pedersen stracił prowadzenie (ranking)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Bartosz Zmarzlik (z lewej) przed wjazdem na tor.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Bartosz Zmarzlik (z lewej) przed wjazdem na tor.

Po najsłabszym występie w tegorocznym sezonie prowadzenie w rankingu not PGE Ekstraligi stracił Nicki Pedersen. Duńczyka wyprzedził dotychczasowy wicelider, Bartosz Zmarzlik, który w niedzielę wywalczył komplet 15 punktów.

LIDER. Nowym został Bartosz Zmarzlik, który był niepokonany w meczu Cash Broker Stali Gorzów przeciwko MRGARDEN GKM-u Grudziądz (54:36). Reprezentant Polski wyprzedził Nickiego Pedersena, który wypadł blado we Wrocławiu (7+1 i porażka Grupy Azoty Unii Tarnów 33:57). Przewaga nie jest jednak znaczna i jest mniejsza, niż miał ją Duńczyk przed ostatnią kolejką.

[b]

MAKSYMALNY.[/b] Jedynym żużlowcem ocenionym przez WP SportoweFakty na notę sześć po minionej rundzie jest wspomniany Zmarzlik. Pięć wyścigów, pięć zwycięstw i wszystkie bez większych problemów. Parafrazując cytat z jednego z najsłynniejszych polskich filmów sensacyjnych, można powiedzieć, że "dla lidera Stali starcia z grudziądzanami były jak rutyna, podczas gdy dla grudziądzan okazały się szczytem możliwości". Na tyle, że Zmarzlik był dla nich całkowicie poza zasięgiem.

ZAWÓD. Największy sprawili Janusz Kołodziej i Antonio Lindbaeck, którym nasi redaktorzy wystawili najniższe oceny. Polak zawiódł w Częstochowie, zdobywając tylko 2 punkty w trzech biegach, w pierwszym dotykając taśmy. Szwed zapisał na swoim koncie w Gorzowie taki sam dorobek jak Kołodziej (dodatkowo z bonusem), potwierdzając, że w meczach wyjazdowych trudno na niego liczyć.

NAJWIĘKSZY AWANS. Pod tym względem niedziela należała do rewelacyjnego Sebastiana Niedźwiedzia. Początek jeszcze taki sobie, ale junior Falubazu Zielona Góra w drugiej części meczu w Toruniu wygrał dwa biegi i... więcej już nie pojechał. Jako jeden z niewielu próbował ratować punkt bonusowy dla Myszki Miki. Dostał piątkę, a jego średnia not podskoczyła z 2,38 na 2,67.

NAJWIĘKSZY SPADEK. Zanotował go Kołodziej, którego wysoka średnia 4,50 spadła na poziom 4,11. Sporo stracił też Pedersen (z 5,33 na 5,00), co sprawiło, że wylądował za plecami Zmarzlika. Nie sposób nie wspomnieć też o będącym w ścisłej czołówce Patryku Dudku. Wysoka średnia ocen także i w jego przypadku zleciała w dół (z 4,78 na 4,50) po tym, jak kapitan Falubazu zawiódł w Toruniu.

WARCI UWAGI. Postanowiliśmy wyróżnić dwóch zawodników imponujących od dłuższego czasu regularnością, a przede wszystkim wysoką skutecznością. Pierwszy to Leon Madsen. Duńczyk niejako w cieniu Fredrika Lindgrena, a wykonujący nie mniejszą pracę dla forBET Włókniarza Częstochowa. Ostatnie pięć meczów to cztery piątki i jedna szóstka. Artiom Łaguta jest jeszcze równiejszy. Rosjanin za siedem poprzednich spotkaniach otrzymywał od redakcji piątki.

NAJLEPSI W LIDZE

MiejsceZawodnikKlubMeczeŚrednia not
1 Bartosz Zmarzlik Gorzów 10 5,10
2 Nicki Pedersen Tarnów 10 5,00
3 Fredrik Lindgren Częstochowa 10 4,70
4-8 Maksym Drabik Wrocław 10 4,50
4-8 Patryk Dudek Zielona Góra 10 4,50
4-8 Artiom Łaguta Grudziądz 10 4,50
4-8 Leon Madsen Częstochowa 10 4,50
4-8 Tai Woffinden Wrocław 10 4,50

OBCOKRAJOWCY

MiejsceZawodnikKlubMeczeŚrednia not
1 Nicki Pedersen Tarnów 10 5,00
2 Fredrik Lindgren Częstochowa 10 4,70
3-5 Artiom Łaguta Grudziądz 10 4,50
3-5 Leon Madsen Częstochowa 10 4,50
3-5 Tai Woffinden Wrocław 10 4,50

SENIORZY

MiejsceZawodnikKlubMeczeŚrednia not
1 Bartosz Zmarzlik Gorzów 10 5,10
2 Patryk Dudek Zielona Góra 10 4,50
3 Piotr Pawlicki Leszno 7 4,43
4-5 Maciej Janowski Wrocław 10 4,40
4-5 Krzysztof Kasprzak Gorzów 10 4,40

JUNIORZY

MiejsceZawodnikKlubMeczeŚrednia not
1 Maksym Drabik Wrocław 10 4,50
2 Dominik Kubera Leszno 10 3,70
3-4 Daniel Kaczmarek Toruń 10 3,50
3-4 Bartosz Smektała Leszno 10 3,50
5 Michał Gruchalski Częstochowa 10 2,90

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

UWAGA: uwzględnia się zawodników, którzy są klasyfikowani w tabeli średniej biegowej

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku

Źródło artykułu: