Polonia - Ostrovia: ostrowianie ostro po swoje. Zwycięska passa trwa dalej (relacja)

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Nicolai Klindt

Tegoroczne hasło ostrowskiej drużyny to "ostro po swoje". I rzeczywiście w pierwszych biegach goście tak właśnie jechali. Później spotkanie się uspokoiło, a podopieczni Mariusza Staszewskiego pewnie pokonali Polonię Bydgoszcz 55:34.

Przypomnijmy, że Polonia Bydgoszcz dość niespodziewanie zgarnęła pełną pulę w dwumeczu z KSM-em Krosno. To przynajmniej w niewielkim stopniu zmazało plamę po blamażu z pojedynku ze Stalą Rzeszów, w którym bydgoszczanom na własnym torze nie udało się złamać granicy 30 punktów.

O poprawę dorobku zawodnikom Jerzego Kanclerza miało być piekielnie trudno. Na stadionie przy ul. Sportowej 2 tym razem zameldował się bowiem wicelider drugoligowych rozgrywek - MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. Przyjezdni ostatniej porażki w lidze doznali 15 kwietnia w Rzeszowie.

Już na otwarcie doszło do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem Renata Gafurowa i Oskara Ajtnera-Golloba. Na wyjściu z pierwszego łuku Rosjanin zaczął wynosić się na zewnętrzną, czym doprowadził do zderzenia z rywalem. Gafurow szybko się pozbierał, a oprócz wykluczenia zarobił jeszcze żółtą kartkę. Gollob na noszach trafił do karetki, jednak po badaniach okazało się, że zawodnik gospodarzy jest zdolny do dalszej jazdy.

23-latek w powtórce biegu nie nawiązał walki. W swoim kolejnym starcie został na starcie i po pierwszym łuku zjechał z toru. Więcej szans nie dostał. Strata gospodarzy była na tyle duża, że za Oskara Ajtnera-Golloba można było zastosować rezerwę taktyczną. Gospodarze postanowili skorzystać z tej możliwości.

Wcześniej, bo w gonitwie numer dwa, zdecydowanym atakiem Kamil Nowacki zdecydowanie zaatakował Tomasza Orwata,  dzięki czemu przedarł się na drugą pozycję, a jego zespół odniósł podwójne zwycięstwo. Później spotkanie się uspokoiło, a z toru - w większości przypadków - wiało nudą.

Goście systematycznie powiększali swoją przewagę, a po rozegraniu dwunastu wyścigów byli już właściwie pewni zwycięstwa za pełną pulę. Trener Mariusz Staszewski postanowił dać dodatkową szansę Kamilowi Nowackiemu. Tym samym ostrowscy juniorzy odjechali po cztery wyścigi, bowiem wcześniej Marcel Studziński wskoczył za wykluczonego za dotknięcie taśmy Renata Gafurowa.

Ostrowianie ostatecznie zwyciężyli aż 55:34. Kapitalnie spisał się Nicolai Klindt. Duńczyk już po raz trzeci z rzędu wywalczył komplet piętnastu punktów. Bardzo dobrze pojechali również wracający do składu Bjarne Pedersen (12+1) oraz Zbigniew Suchecki (9+3). Pecha miał Kamil Brzozowski, który zaczął od dwóch pewnych zwycięstw, a w trzecim starcie, kiedy zmierzał po kolejną wygraną, zanotował defekt motocykla.

Kubeł zimnej wody należy się za to Renatowi Gafurowowi. Rosjanin najpierw spowodował groźnie wyglądający upadek, później zerwał taśmę, a na koniec otrzymał drugie ostrzeżenie za utrudnianie startu.

W zespole gospodarzy najskuteczniejszy był Rene Bach, zdobywca 11 punktów. Mocno w kratkę pojechał Dimitri Berge, a Damian Adamczak zbierał nie tylko punkty, ale również literki. Na słowa pochwały zasłużył za to Tomasz Orwat.

Punktacja:

Polonia Bydgoszcz - 34 pkt.
9. Rene Bach - 11 (2,2,3,3,w,1)
10. Oskar Ajtner-Gollob - 1 (1,d,-,-)
11. Dimitri Berge - 8 (1,2,1,2,2,0)
12. Matic Ivacic - 2+1 (0,1*,-,1,-)
13. Damian Adamczak - 6+1 (2,u,3,1*,d,w)
14. Tomasz Orwat - 6+1 (1,1,1,1*,2)
15. Mateusz Jagła - 0 (0,0,-)

MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. - 55 pkt.
1. Renat Gafurow - 5 (w,t,2,3,w)
2. Kamil Brzozowski - 6 (3,3,d,-)
3. Bjarne Pedersen - 12+1 (3,3,2,2,2*)
4. Zbigniew Suchecki - 9+3 (2*,2*,0,2*,3)
5. Nicolai Klindt - 15 (3,3,3,3,3)
6. Kamil Nowacki - 4+1 (2*,1,1,0)
7. Marcel Studziński - 4 (3,1,0,0)

Bieg po biegu:
1. (62,84) Brzozowski, Bach, Ajtner-Gollob, Gafurow (w) - 3:3 - (3:3)
2. (--,--) Studziński, Nowacki, Orwat, Jagła - 1:5 - (4:8)
3. (62,72) Pedersen, Suchecki, Berge, Ivacic - 1:5 - (5:13)
4. (62,01) Klindt, Adamczak, Studziński, Jagła - 2:4 - (7:17)
5. (62,75) Brzozowski, Berge, Ivacic, Studziński - 3:3 - (10:20)
6. (--,--) Pedersen, Suchecki, Orwat, Adamczak (u3) - 1:5 - (11:25)
7. (62,58) Klindt, Bach, Nowacki, Ajtner-Gollob (d4) - 2:4 - (13:29)
8. (62,32) Adamczak, Gafurow, Orwat, Brzozowski (d1) - 4:2 - (17:31)
9. (62,64) Bach, Pedersen, Berge, Suchecki - 4:2 - (21:33)
10. (63,28) Klindt, Berge, Adamczak, Studziński - 3:3 - (24:36)
11. (62,95) Bach, Pedersen, Nowacki, Adamczak (d) - 3:3 - (27:39)
12. (--,--) Gafurow, Berge, Orwat, Nowacki - 3:3 - (30:42)
13. (63,32) Klindt, Suchecki, Ivacic, Bach (w/u) - 1:5 - (31:47)
14. (63,01) Suchecki, Orwat, Adamczak (w/u), Gafurow (w) - 2:3 - (33:50)
15. (63,03) Klindt, Pedersen, Bach, Berge - 1:5 - (34:55)

Sędzia: Tomasz Fiałkowski
NCD: 62,01 s - uzyskał Nicolai Klindt w biegu 4.
Widzów: 1.500
Startowano według zestawu nr 2.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Komentarze (22)
pepsiBKS
2.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby taki kopny tor przygotować. widowisko zerowe, a naszym żużlowcom w dodatku ewidentnie brakuje umiejętności, żeby taki tor płynnie pokonywać. przykro się patrz Czytaj całość
avatar
levybydg
2.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pisałem przed meczem,że nie ma szans na przyzwoity wynik.Rzeszów i Ostrów sprzętowo po prostu są w innej lidze niż cała reszta zespołów.Tu po pierwszym łuku już było wszystko jasne praktycznie Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
2.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Było do przewidzenia kto wygra. 
avatar
TOM-BYD
2.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Idźcie w ch..j z takim żużlem! Nawet na swoim torze nie umiemy walczyć! Masakra!!! 
gryfik
1.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zycze ostrowiakom awansu do 1 ligi , w finale rozrzućcie Rzeszów jak gn..j po polu !!!