W niedzielę z pogodą przegrali w Pile, gdzie ostatecznie ligowy mecz przełożono. W Rybniku mieli znacznie więcej szczęścia, bo choć też momentami padało, to chmury okazały się dla tego miasta łaskawe. Inna sprawa, że kapitalną pracę wykonały służby porządkowe, na czele z toromistrzem na stadionie.
W Rybniku czuć było duży optymizm. Na trybunach pojawił się nawet transparent: "ROW na drodze do Ekstraligi". Prezes Krzysztof Mrozek mówił z kolei o 8-punktowej wygranej, która dałaby gospodarzom też punkt bonusowy. Problem w tym, że aura pogodowa sprawiła, że nawierzchnia była inna niż na treningach. - Przez deszcz tor się bardziej ubił. Liczyłem, że będzie trochę przyczepniejszy - mówił na początku meczu w wywiadzie dla Eleven Sports Kacper Woryna. Jego słowa podzielali też inni zawodnicy gospodarzy, którzy nie potrafili wypracować sobie przewagi.
Po pierwszej serii ROW prowadził dwoma punktami, ale potem pojawiały się co rusz problemy. Sędzia Krzysztof Meyze usłyszał niemiłosierne gwizdy, gdy w siódmym wyścigu wykluczył jego zwycięzcę - Daniela Bewleya. Jego decyzja była jednak jak najbardziej słuszna, bo Brytyjczyk przekroczył dwoma kołami wewnętrzną linię. Rybniczanie próbowali się odgryzać, ale Speed Car Motor, po tym jak uzyskał przewagę sześciu "oczek", kontrolował wydarzenia. Spora w tym zasługa Andreasa Jonssona, który w dziesiątym wyścigu utarł nosa Troyowi Batchelorowi, pokonując go na dystansie.
Dosadnie o swoich zawodnikach wypowiedział się sam prezes Mrozek. - Jadą jak panienki - wypalił wywiadzie telewizyjnym. Tym, który starał się ciągnąć wynik gospodarzy był Kacper Woryna, który zanotował cztery wygrane z rzędu. Wyraźnie brakowało wsparcia ze strony Mateusza Szczepaniaka i Andrzeja Lebiediewa. Sytuację starali się ratować wspomniani wcześniej Bewley i Batchelor. Motorowi nie przeszkodziła nawet słabsza jazda Pawła Miesiąca, który zaliczył zero i wykluczenie. Bez szału spisywał się też Sam Masters, ale na swoim poziomie pojechali Robert Lambert, Andreas Jonsson czy Dawid Lampart. Nie sposób też nie wspomnieć o juniorach. Rewelacyjny Wiktor Lampart uzbierał jedenaście punktów, a kolejne trzy dołożył Oskar Bober. Tymczasem młodzieżowcy gospodarzy dorzucili ledwie trzy "oczka".
Motor zapewnił sobie zdobycie punktu bonusowego po trzynastym biegu. By uratować mecz, ROW musiał wygrać dwie ostatnie gonitwy po 5:1. Nadzieję stracił już wyścigu numer czternaście, który zakończył się przekonującym triumfem wspomnianego wcześniej Wiktora Lamparta. Motor, co trzeba podkreślić, nie przegrał w tym roku żadnego meczu w lidze. ROW jest czwarty w tabeli i bardzo prawdopodobne, że oba zespoły spotkają się już w półfinale.
Punktacja:
ROW Rybnik - 43 pkt.
9. Daniel Bewley - 9+2 (3,w,1,2*,2,1*)
10. Andrzej Lebiediew - 2 (1,1,-,-,-)
11. Troy Batchelor - 12 (3,2,2,2,2,1)
12. Mateusz Szczepaniak - 1 (0,1,0,-)
13. Kacper Woryna - 16 (3,1,3,3,3,3)
14. Robert Chmiel - 0 (0,0,0)
15. Lars Skupień - 3 (3,0,0,0)
Speed Car Motor Lublin - 47 pkt.
1. Dawid Lampart - 7+1 (2,3,1*,1,0)
2. Paweł Miesiąc - 3 (0,w,2,1)
3. Sam Masters - 3+2 (1*,2*,0,0,-)
4. Robert Lambert - 10 (2,3,2,1,2)
5. Andreas Jonsson - 10+1 (2,2*,3,3,0)
6. Wiktor Lampart - 11 (2,3,3,3)
7. Oskar Bober - 3+2 (1*,1*,1)
Bieg po biegu:
1. (65,69) Bewley, Lampart, Lebiediew, Miesiąc - 4:2 - (4:2)
2. (66,02) Skupień, Lampart, Bober, Chmiel - 3:3 - (7:5)
3. (65,57) Batchelor, Lambert, Masters, Szczepaniak - 3:3 - (10:8)
4. (65,55) Woryna, Jonsson, Bober, Skupień - 3:3 - (13:11)
5. (66,08) Lampart, Batchelor, Szczepaniak, Miesiąc (w/su) - 3:3 - (16:14)
6. (66,11) Lambert, Masters, Woryna, Chmiel - 1:5 - (17:19)
7. (--,--) Lampart, Jonsson, Lebiediew, Bewley (w/2x) - 1:5 - (18:24)
8. (65,88) Woryna, Miesiąc, Lampart, Skupień - 3:3 - (21:27)
9. (65,22) Woryna, Lambert, Bewley, Masters - 4:2 - (25:29)
10. (65,60) Jonsson, Batchelor, Bober, Szczepaniak - 2:4 - (27:33)
11. (65,47) Woryna, Bewley, Miesiąc, Masters - 5:1 - (32:34)
12. (65,90) Lampart, Batchelor, Lampart, Chmiel - 2:4 - (34:38)
13. (65,13) Jonsson, Bewley, Lambert, Skupień - 2:4 - (36:42)
14. (65,15) Lampart, Batchelor, Bewley, Lampart - 3:3 - (39:45)
15. (64,68) Woryna, Lambert, Batchelor, Jonsson - 4:2 - (43:47)
Sędzia: Krzysztof Meyze
NCD: 64,68 s - uzyskał Kacper Woryna w biegu XV
Widzów: około 8.000 (w tym 200 z Lublina)
Startowano według zestawu nr 1.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórsku