Adrian Miedziński: Rozkręcam się, ale potrzebuję jeszcze pewności siebie

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Zawodnicy Włókniarza: Fredrik Lindgren, Adrian Miedziński
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Zawodnicy Włókniarza: Fredrik Lindgren, Adrian Miedziński

Adrian Miedziński był jednym z bohaterów forBET Włókniarza Częstochowa, który w niedzielę pokonał na wyjeździe Falubaz Zielona Góra 46:44. - Na pewno się rozkręcam, ale potrzebuję jeszcze pewności siebie - zaznacza torunianin.

Wychowanek toruńskiego klubu, wspólnie z Fredrikiem Lindgrenem, poprowadził forBET Włókniarza Częstochowa do pierwszego wyjazdowego triumfu w tym sezonie PGE Ekstraligi. Lwy przypieczętowały sukces w ostatnim wyścigu zawodów, w którym piekielnie szybki Szwed pokonał parę Falubazu Zielona Góra. Na czwartym miejscu gonitwę tę zakończył z kolei Adrian Miedziński, dla którego była to jedyna porażka w tym spotkaniu.

- Cieszę się przede wszystkim z tego, że wygraliśmy mecz, który cały czas był na styku. W ostatnim biegu ruszałem z bardzo trudnego, czwartego pola. Dobrze, że Fredrik Lindgren wygrał ten wyścig. Było trochę zmieszania na pierwszym łuku, ale zobaczyłem, że Szwed jedzie pierwszy, więc kamień spadł mi z serca. Już w trakcie wyścigu cieszyłem się ze zwycięstwa mimo, że przegrałem tę gonitwę - mówi Miedziński w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.

32-latek w Zielonej Górze wywalczył 10 punktów i dwa bonusy w pięciu wyścigach, co jest dla niego najlepszym rezultatem w tym sezonie. W dwóch wcześniejszych meczach ligowych zdobył łącznie dziewięć "oczek" i trzy bonusy w dziewięciu biegach.

- Na pewno się rozkręcam. Potrzebuję jeszcze zdobyć trochę pewności siebie, bo mam za sobą bardzo trudny sezon - z kontuzjami i dwiema operacjami. To też nie jest tak, że wszystko mi przychodzi "hop-siup". Układam to sobie w głowie - przyznaje żużlowiec, który nie dość, że coraz lepiej czuje się psychicznie i fizycznie, to jeszcze znajduje niezłą prędkość w swoich motocyklach.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców

Komentarze (22)
avatar
Adamm9
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Czyżbyśmy pożegnali się z widokiem Miedzińskiego - akrobaty na motocyklu ? Kaskadera, cyrkowca ? :O 
Pewni na beton
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
BRAWO ADRIAN!!!!!!!! TRZYMAMY KCIUKI!!!!!!!!!!! BRAWO. 
avatar
Snake
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Miedziak. Trzymam kciuki cały czas. :-) 
avatar
-Stan-
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Ja tak się nieraz zastanawiał. Co za "durnie" stawiają przy komentarzach "minusy". Przecież mając inne zdanie od piszącego, można to napisać. Tylko ich często na pisanie nie stać. Minus postawi Czytaj całość
avatar
Pan wszystkich Panów
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Mocno się nie rozkręcaj, bo jak się podjarasz to pojedziesz w prawo po wstaniu z toru po dzwonie.