Wybrzeże - Motor: Gratulacje dla naszego dzieciaczka (komentarze)

WP SportoweFakty / Marcin Mrozek / Na zdjęciu: Dariusz Śledź (z lewej)
WP SportoweFakty / Marcin Mrozek / Na zdjęciu: Dariusz Śledź (z lewej)

Speed Car Motor Lublin pokazał klasę i wygrał w Gdańsku 47:43. Po spotkaniu Dariusz Śledź w oryginalny sposób pochwalił Wiktora Lamparta.

Dariusz Śledź (trener Speed Car Motoru Lublin): Mecz był bardzo dobry w naszym wykonaniu, choć nie wszyscy pojechali tak, jak byśmy sobie życzyli. Udało nam się trzymać wynik na styku i uderzyliśmy w odpowiednim momencie, pod czym wygraliśmy mecz. Gratulacje dla naszego "dzieciaczka", bo zrobił kawał dobrej roboty. Ktoś musiał wygrać, całe szczęście byliśmy to my. Mamy co robić w nadchodzącym tygodniu, bo teraz czeka nas kolejny mecz na naszym torze.

Wiktor Lampart (zawodnik Speed Car Motoru): W pierwszym starcie wyrywałem się od samego początku bo wiedziałem, że to dla nas ciężki mecz. Wystrzeliłem troszkę za szybko i sędzia mnie wykluczył. Będę dbał o swoją formę i jechał dalej.

Lech Kędziora (trener Zdunek Wybrzeża Gdańsk): Polscy seniorzy zdobyli w dwójkę punkt więcej niż Dominik Kossakowski. W 3,5 zawodnika nie wygramy z taką groźną drużyną. Cała sprawa polega na tym, że nasi krajowi liderzy pojechali słabo. To dla mnie nic nowego, że siedziałem za kierownicą polewaczki, ale wszystkim to umknęło. Operator polewaczki jest na chorobowym i musieliśmy sobie radzić.

Mikkel Bech (zawodnik Zdunek Wybrzeża): Jedziemy jako drużyna i wygramy oraz przegrywamy będąc jednością. Musimy pracować trochę więcej nad przystosowaniem do toru. Musimy dalej walczyć. Jechaliśmy bez Andersa Thomsena, ale Patrick Hougaard pojechał dobrze i nie można go winić. Przegraliśmy drugi raz z rzędu i musimy ciężko pracować.

ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu

Źródło artykułu: