W obronie sędziego Ryszarda Bryły. Fala hejtu to przesada?

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Ryszard Bryła (w środku) w pracy
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Ryszard Bryła (w środku) w pracy

Trudne dni Ryszarda Bryły. Na arbitra spadła fala krytyki po meczu w Grudziądzu, w którym miejscowy MRGARDEN GKM zremisował z forBET Włókniarzem. - To jest przesada - broni sędziego Jacek Gajewski.

- Intencją Ryszarda Bryły nie było zrobienie komuś przysługi. Jestem o tym przekonany – mówi w rozmowie z naszym portalem Jacek Gajewski. Były menedżer Get Well Toruń  broni sędziego, bo uważa, że w Grudziądzu wcale nie mieliśmy festiwalu pomyłek sędziego. - Wszystkie sytuacje, które miał w tym meczu były trudne do jednoznacznej oceny. Gdyby w każdym z trzech przypadków podjął odwrotne decyzje, to teraz i tak mielibyśmy falę krytyki - komentuje.

Gajewski uważa, że Ryszard Bryła na pewno popełnił jeden błąd. - W wyścigu dwunastym wykluczyłbym Krzysztofa Buczkowskiego a nie Michała Gruchalskiego. Zawodnik gospodarzy jechał tam, gdzie nie było miejsca i jeszcze uszkodził przednie koło rywala - przekonuje ekspert WP SportoweFakty.

W pozostałych dwóch sytuacjach, które wzbudziły sporo kontrowersji, Gajewski ma już duże wątpliwości. - Nawet w trakcie magazynu PGE Ekstraligi dyskutowaliśmy o tym, że winnych było wskazać bardzo trudno. Miałby z tym problem każdy sędzia – twierdzi były menedżer Get Well.

- Wszystkie wynikały ze ścigania i wydanie werdyktu na pewno nie było łatwe. Różnie można było na to patrzeć. Lindbaeck uderzył Miedzińskiego, czy zawodnik Włókniarza się na niego położył? Musielak i Madsen? Jedna osoba zapyta, po co Duńczyk się tam pchał, a druga stwierdzi, że Tobiasz pojechał za szeroko - wyjaśnia Gajewski.

Nasz ekspert ma nadzieję, że Ryszard Bryła będzie nadal sędziować mecze w PGE Ekstralidze. Jego zdaniem odsunięcie arbitra po spotkaniu w Grudziądzu byłoby dużym błędem. - Kiedy prowadziłem jeszcze drużynę i jechałem na wyjazd, a arbitrem był Ryszard Bryła, to wiedziałem, że nie będzie sędziowania "po gospodarsku". W przeszłości niestety do takich sytuacji dochodziło. Było przmykanie oka na sposób przygotowania toru i wielu innych tematach. Swoją drogą, mam nadzieję, że to już przeszłość - podsumowuje Gajewski.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2018 PZM Warsaw FIM SGP of Poland

Komentarze (42)
katia srebrny kask
13.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale komisarz toru właśnie od tego jest :) podobno. Dla mnie sytuacja z Miedzińskim jest taka, że słusznie był wykluczony. Co do pozostałych się nie wypowiadam, znam gorsze przypadki jeśli chod Czytaj całość
avatar
Piter ZG
12.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bryła to taki sędzia Laguna z filmu Piłkarski Poker. 
avatar
sympatyk żu-żla
12.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak by nie patrzeć obiektywnie Bryła zawalił nie tyko w tych opisanych biegach powyżej .Oglądając mecz z kasety idzie wiele więcej się dowiedzieć dla czego była fala krytyki. 
avatar
speed01
12.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Teraz każda, nawet merytoryczna i uzasadniona krytyka to "hejt". Bryła nie nadaje się na sędziego i tyle. 
avatar
Nyctereutes
12.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Skończcie pieprzyć z tym "hejtem". Już tak się porobiło, że na każdą krytykę odpowiadacie "hejter!". Już nawet nie ma przeprosin, próby polepszenia się, poprawy, tylko hejt, hejt, hejt, wszyscy Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści