Get Well Toruń już w 1. biegu stracił swojego lidera Jason Doyle'a. Mistrz świata po walce wręcz z Linusem Sundstroemem padł na tor jak rażony piorunem. - Nieciekawie to wygląda – mówił komentujący zawody w nSport+ Wojciech Dankiewicz, bo też Doyle chwilę leżał bez ruchu. - Jest kołnierz, nosze, dalszy start niemożliwy - meldował Jakub Zborowski, reporter stacji transmitującej mecze PGE Ekstraligi.
Lekarz zawodów Wojciech Grabowski przyznał, że jest podejrzenie wstrząśnienia mózgu u Doyle’a. Zawodnik nie kontraktował, nie miał też najmniejszej ochoty na wyjazd do szpitala. Dał się jednak przekonać, a już po badaniach okazało się, że u Jasona nie ma żadnych złamań. Choć kilka minut po meczu menedżer Get Well mówił o podejrzeniu złamania kciuka.
Niels Kristian Iversen, który zimą zamienił Cash Broker Stal Gorzów na Get Well, przyznał wprost, że strata lidera nie ułatwi toruńskiej drużynie walki o ligowe punkty. Nic dziwnego, że gospodarze po pierwszej serii odskoczyli na 8 punktów. Gdyby nie wygrana Daniela Kaczmarka w biegu młodzieżowym i fantastyczny atak Iversena na ostatnim łuku w 3. biegu, to sytuacja Aniołów tuż po starcie byłaby beznadziejna.
Jacek Frątczak, menedżer Get Well, zaraz po upadku Doyle’a zwołał zawodników, powiedział im, że z Jasonem wszystko jest ok. i mobilizował swoich podopiecznych do walki. I goście, z wyjątkiem kompletnie bezbarwnego Igora Kopecia-Sobczyńskiego, walczyli. W pierwszej serii nie byli jednak odpowiednio dopasowani. W drugiej i trzeciej, choć prezentowali się pod tym względem o wiele lepiej, na zmniejszenie dystansu nie pozwalali gorzowscy liderzy. Z drugiej strony, za mało było po toruńskiej stronie trójek. Zawodnicy Get Well tracili na trasie punktowane pozycje. Patrz Grzegorz Walasek (dwa razy) i Kaczmarek.
Po 12. wyścigu stało się jasne, że Stal wygrała to spotkanie. Swoje zrobiła przede wszystkim kapitalna postawa zawodników prowadzących parę. Bartosz Zmarzlik wygrywał wyścigi z wielką, czasami blisko 30-metrową przewagą. Krzysztof Kasprzak też jechał agresywnie, nie odpuszczał i choć rywale mocno go poturbowali (w czwartym starcie zrobił na motocyklu piruet po akcji Jacka Holdera), to kompletował trójki.
Gospodarze, choć na domowym torze, odjechali tylko jeden sparing, a trenowali też niewiele, byli dobrze spasowani. Ich prędkość, zwłaszcza w przypadku Zmarzlika (trzy najlepsze czasy dnia), robiła niesamowite wrażenie.
Z drugiej strony trudno ocenić wartość Stali na tle tak poszkodowanego przez los rywala, jak Get Well. Strata lidera już na starcie musiała być ogromnym ciosem. Później goście niby walczyli, niby się starali (Paweł Przedpełski, choć z trudnym numerem 10., pojechał lepiej niż w sparingach), ale brakowało im biegowych wygranych i lepszej orientacji na trasie.
Get Well Toruń 35:
1. Jason Doyle - 0 (w,-,-,-,-)
2. Paweł Przedpełski - 5+1 (2,2,1*,0,-)
3. Niels Kristian Iversen - 7+1 (2,1*,3,1,0,-)
4. Grzegorz Walasek - 4+1 (0,2,1,1*)
5. Rune Holta - 8 (1,3,2,2,d)
6. Daniel Kaczmarek - 5 (3,0,0,2)
7. Igor Kopeć-Sobczyński - 0 (0,0,-)
8. Jack Holder - 6+1 (1*,2,w,2,1)
Cash Broker Stal Gorzów - 54:
9. Martin Vaculik - 13 (3,2,2,3,3)
10. Linus Sundstroem - 5+2 (1,1*,0,2*,1)
11. Krzysztof Kasprzak - 15 (3,3,3,3,3)
12. Szymon Woźniak - 2 (1,0,1,0)
13. Bartosz Zmarzlik - 14+1 (3,3,3,3,2*)
14. Alan Szczotka - 1+1 (1*,0,-)
15. Rafał Karczmarz - 4+1 (2,2*,0)
16. Hubert Czerniawski - 0 (w)
Bieg po biegu:
1. (59,07) Vaculik, Przedpełski, Sundstroem, Doyle (u/w) 4:2
2. (60,14) Kaczmarek, Karczmarz, Szczotka, Kopeć-Sobczyński 3:3 (7:5)
3. (60,02) Kasprzak, Iversen, Woźniak, Walasek 4:2 (11:7)
4. (58,69) Zmarzlik, Karczmarz, Holta, Kopeć-Sobczyński 5:1 (16:8)
5. (58,85) Kasprzak, Przedpełski, Holder, Woźniak 3:3 (19:11)
6. (58,47) Zmarzlik, Walasek, Iversen, Szczotka 3:3 (22:14)
7. (59,84) Holta, Vaculik, Sundstroem, Kaczmarek 3:3 (25:17)
8. (58,85) Zmarzlik, Holder, Przedpełski, Karczmarz 3:3 (28:20)
9. (59,78) Iversen, Vaculik, Walasek, Sundstroem 2:4 (30:24)
10. (59,75) Kasprzak, Holta, Woźniak, Kaczmarek 4:2 (34:26)
11. (59,62) Zmarzlik, Sundstroem, Iversen, Przedpełski 5:1 (39:27)
12. (61,14) Kasprzak, Kaczmarek, Holder (w/su), Czerniawski (u/w) 3:2 (42:29)
13. (59,65) Vaculik, Holta, Walasek, Woźniak 3:3 (45:32)
14. (59,75) Vaculik, Holder, Sundstroem, Iversen 4:2 (49:34)
15. (59,59) Kasprzak, Zmarzlik, Holder, Holta (d4) 5:1 (54:35)
Sędzia: Paweł Słupski
NCD: 58,47 sek. - Bartosz Zmarzlik w 6. biegu.
Widzów: 11.000
Startowano według II zestawu.
ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!
A teraz na serio to ciekawe czy zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec klubów jak i kibiców za takie Czytaj całość