Sam zawodnik podkreśla, że nie czyni jakiś specjalnych przygotowań, a kluczem do sukcesu będzie duża ilość jazdy i treningów. – Już w poprzednim tygodniu trenowałem w czwartek i piątek, niedziela to był mecz ze Startem Gniezno, następnie będą kolejne praktyki na torze poprzedzające spotkanie ligowe z KM-em Ostrów. Natomiast po meczu z ostrowianami szykujemy się już treningowo pod kątem słoweńskiej eskapady. Nie ma więc jakiś specjalnych przygotowań, a przystępuje do tego wszystkiego z marszu czyli według dobrze znanej zasady "z meczu na mecz" - poinformował wychowanek "Jaskółek".
Młody tarnowianin od kilku tygodni prezentuje wyraźną zwyżkę formy i można mieć nadzieję, że wspólnie z Przemysławem Pawlickim pomyślnie przejdą pierwszą przeszkodę na drodze do wielkiego finału, który odbędzie się na początku października w Gorican.
