Stal Gorzów rzuciła wyzwanie wszystkim klubom. Odpowiedziała tylko Betard Sparta

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Tai Woffinden i Bartosz Zmarzlik dziękują sobie za walkę. Angielsko-polska zgoda na torze.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Tai Woffinden i Bartosz Zmarzlik dziękują sobie za walkę. Angielsko-polska zgoda na torze.

Cash Broker Stal pochwaliła się na swoim Facebooku, że sprzedała 2800 karnetów i od razu rzuciła wyzwanie innym klubom. Momentalnie podjęła je Betard Sparta Wrocław, która czuje, że może być lepsza od gorzowian.

- Wyzywamy na pojedynek Sparta Wrocław, Falubaz Zielona Góra, Włókniarz Częstochowa, Unia Leszno, Klub Sportowy Toruń, GKM Grudziądz, Unia Tarnów -napisali gorzowianie na swoim Facebooku. Widać, że klub Ireneusza Maciej Zmory czuje się bardzo pewnie i uważa, że w wyścigu karnetowym będzie najlepszy. Czy aby na pewno? Zagrożeniem dla gorzowian może być Betard Sparta Wrocław.

- Wrocławianie jako jedyni podjęli rękawicę i ogłosili, że mają sprzedanych 2000 karnetów. Jest nam miło. Szykuje się fajna, zdrowa rywalizacja jeszcze przed wyjazdem na tor - mówi nam prezes gorzowskiej Stali.

W Gorzowie mają zatem przewagę, ale może okazać się ona bardzo złudna. - Faktem jest, że Sparta sprzedaje karnety znacznie krócej od nas, bo od około trzech tygodni. My sprzedaż prowadzimy od listopada - tłumaczy Zmora.

Prezes Stali rywalizację ze Spartą traktuje z przymrużeniem oka. Jeśli przegra, to pogratuluje wrocławianom. - Im więcej kibiców na trybunach w PGE Ekstralidze, tym lepiej. Mnie interesuje najbardziej, jak będzie wyglądać nasz ostateczny wynik. Liczymy na 4000 - 4500 sprzedanych karnetów - wyjaśnia.

Rok temu gorzowianie sprzedali prawie 5000 abonamentów. Teraz będzie jednak trudno o powtórkę. - Wtedy byliśmy blisko rekordu, bo startowaliśmy do sprzedaży po mistrzowskim sezonie. To zawsze ma wpływ na wskaźniki. Wahania są zawsze i za każdym razem wiążą się z dwoma czynnikami - wynikiem sportowym na koniec sezonu i nadziejami na przyszły rok. Ten drugi element wygląda u nas dokładnie tak samo jak przed rokiem - podsumowuje Zmora.

ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii

Źródło artykułu: