Francuzi nie tolerują licencji międzynarodowej. Zablokowali start młodego Polaka

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Tomasz Orwat
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Tomasz Orwat

Tomasz Orwat miał zostać pierwszym w historii Polakiem w lidze francuskiej. Nie było mu to jednak dane z powodu niewłaściwej licencji. - Jest mi trochę przykro - nie kryje zawodnik Polonii Bydgoszcz.

Młodzieżowiec ekipy z grodu nad Brdą występ w lidze francuskiej chciał potraktować jako element przygotowań do sezonu. Zależy mu na tym, aby dużo startować. - Chciałem tam jechać po prostu żeby się rozjeździć. Moim celem jest w tym roku, aby mieć jak najwięcej jazdy w zawodach różnego typu. Tylko dzięki temu mogę się rozwijać. Niestety ten wyjazd nie doszedł do skutku ze względu na procedury - tłumaczy Tomasz Orwat. Młody żużlowiec miał reprezentować drużynę Marmande, która w zeszłą sobotę (24 lutego) rozegrała na swoim torze dwa mecze - z La Reole i Lamothe-Landerron. Oba przegrała.

Choć Francuzi w wielu kwestiach są narodem bardzo tolerancyjnym, to w tym przypadku "popisali się" brakiem zrozumienia dla młodego zawodnika. Nie dali mu możliwości startu w zawodach.

- Nie tolerują licencji międzynarodowej, a w myśl polskich przepisów nie mogę wystartować z francuską. Jest mi trochę przykro z tego powodu, bo byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tego wyjazdu - dodał rozczarowany.

18-letni żużlowiec nie skreśla jednak tego kierunku całkowicie. Liczy, że może w trakcie sezonu uda się pokazać w lidze francuskiej. - Mówi się trudno i jedzie się dalej. Mam nadzieję, że jeszcze damy radę dojść do porozumienia i mój start w tamtejszych rozgrywkach stanie się faktem - zakończył Tomasz Orwat.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja

Źródło artykułu: