Precedens na skalę światową. Estończycy z coraz większym powodzeniem walczą o żużel w swoim kraju

Materiały prasowe / Żużel w wydaniu estońskim na torze w Kohtla Nomme
Materiały prasowe / Żużel w wydaniu estońskim na torze w Kohtla Nomme

Taka sytuacja w światowym żużlu to precedens. Po 20 latach przerwy, w 2012 roku grupa zapaleńców z Estonii zaczęła spełniać swoje marzenia i reaktywowała speedway w tym kraju. Są już pierwsze efekty.

Kiedy sześć lat temu działacze klubu Ranna Speedway reaktywowali zapomniany tor w Tabasalu, w szczytowym momencie było nawet szesnastu zawodników z Estonii, ścigających się na motocyklach w klasie 500 cc. Najważniejsze dla młodej żużlowej nacji jest jednak szkolenie młodzieży. Obecnie ściga się sześciu zawodników w klasach 500 i 250 cc oraz około dziesięciu miniżużlowców, rywalizujących w klasie 80 cc.

W ostatnim czasie działania Estończyków znów zaczęły przynosić efekty. - Obecnie żużel u nas systematycznie się rozwija, jednak może nie tak szybko, jak byśmy chcieli. Wiemy, że aby poprawiać nasze umiejętności, musimy organizować zawody i profesjonalne campy treningowe w międzynarodowym towarzystwie. Chcemy zachęcić kibiców i dzieci, by wzbudzić zainteresowanie żużlem. W Estonii bardzo popularny jest motocross i mamy wielu dobrych zawodników trenujących ten sport. Trudno jest nam rywalizować z tą dyscypliną - powiedział Urmo Käosaar, członek zarządu klubu J&U Speedway Racing Team oraz amatorski żużlowiec.

Obecnie żużlowcy w Estonii ścigają się na dwóch torach w niewielkich miejscowościach na północy tego kraju, tuż obok Zatoki Fińskiej - od momentu reaktywacji w Tabasalu, gdzie istnieje klub Ranna Speedway oraz od trzech lat w Kohtla Nõmme, siedzibie klubu J&U Speedway Racing Team. Małe dzieci szkoli się również na prowizorycznym torze w Äksi.

Właśnie w położonym niedaleko rosyjskiej granicy Kohtla Nõmme, od trzech lat organizowane są mistrzostwa tego kraju. 9 września w zawodach wystąpiło pięciu Estończyków, pięciu Łotyszy, Fin i Rumun. Z kompletem punktów wygrał Łotysz Elvis Avgucevics, znany z występów w młodzieżowych zawodach w Polsce, w barwach Lokomotivu Daugavpils. Turniej obnażył niestety obecny stan żużla w Estonii, gdyż krajowi zawodnicy zajęli pięć ostatnich miejsc. Najlepszy z miejscowych był Allan Angelstok, który zdołał pokonać Łotysza Maksima Własowa.
 
Jednym z największych talentów jest Markus Maximus Lill, który zdobył dwa punkty w półfinale ubiegłorocznych mistrzostw Europy w klasie 250 cc. Nie jest to wynik marzenie, jednak przypomnijmy, że to pierwsze kroki Estończyków na arenie międzynarodowej od lat. - Markus Maximus Lill trenuje regularnie w klasie 500 cc w Estonii na Łotwie. Liczymy na jego dobre występy w Europie i na świecie w klasie 250 cc i na to, że znajdzie dobrego menedżera, który go poprowadzi. Dużo powinna mu też dać rywalizacja w mistrzostwach Estonii i Łotwy - ocenił Käosaar.

W Estonii liczą też na kolejnych zawodników. Jednym z nich jest utalentowany miniżużlowiec Karl Johannes Lattik, który jest szykowany na jazdę w mistrzostwach Europy. Nadbałtycki kraj dużo korzysta z żużlowego sąsiedztwa. - Dużo pomagają nam Finowie, którzy przekazują nam wiedzę i przyjeżdżają na treningi. Olbrzymią pomoc oferuje także Lokomotiv Daugavpils. Wspierają nas w takich kwestiach jak pozyskanie części do motocykla oraz przygotowują dla nas silniki. Ponadto wspólnie trenujemy i przekazują nam wiedzę dotyczącą przygotowania toru. Chyba łatwiej byłoby mi powiedzieć, że robią dla nas wszystko i bardzo dziękuję Lokomotivowi za pomoc w rozwoju estońskiego żużla - wymienił Urmo Käosaar.

ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii

Nad Bałtykiem wciąż pamiętają sukcesy urodzonego w Tallinie Rene Aasa, który w 1990 roku został we Lwowie wicemistrzem świata juniorów (reprezentował wówczas ZSRR, Estonia nie była jeszcze krajem niepodległym) przegrywając tylko z Chrisem Louisem, a wygrywając m.in. z Tony Rickardssonem! - Chcielibyśmy mieć jednego zawodnika na poziomie Aasa, jednak wiem, że w najbliższym czasie ciężko będzie nam dorównać Łotyszom, którzy mają większe wsparcie finansowe dla sportu motorowego. Życzyłbym sobie, by w przyszłości Estończyk był zawodnikiem Lokomotivu, czy innego profesjonalnego klubu. Żużel nie jest jednym z priorytetów rządu Estonii. Trudno nam też o sponsorów, naszych zawodników sponsorują najwięksi kibice i inni żużlowcy - wyjaśnił zawodnik i działacz z Estonii.

W 2018 roku największa impreza w Estonii odbędzie się 18 sierpnia w Kohtla Nõmme. Będą to mistrzostwa tego kraju w klasie 500 i 80 cc. Obecni trwają rozmowy z żużlowcami z Łotwy, Finlandii, Rumunii, Ukrainy, Holandii i Polski, którzy mogliby swoją jazdą zachęcić nowy żużlowy naród do tego sportu. Biorąc pod uwagę to, ile nacji ściga się na żużlu, każdy kolejny kraj, w którym istnieje profesjonalny speedway jest na wagę złota.

Komentarze (8)
avatar
UNIA LESZNO kks
19.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
skoki bardzo podobne sa do zuzla w wielu kwestiach miedzy innymi wlasnie dotyczacej ilosci i jakosci krajow oraz torow i skoczni. Dokladnie po 29 krajow jest i w skokach i w zuzlu. Rowniez ilo Czytaj całość
avatar
Hampelek
18.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli nic się nie zmieniło. Zgubny tytuł 
avatar
Kojot
18.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Okazuje się, że jeden łotewski klub zrobi więcej dla żużla w Estonii niż wszystkie komórki FIM razem wzięte. 
avatar
sympatyk żu-żla
18.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Estonii życzę powodzenia w reaktywacji żużla.Powodzenia 
avatar
yes
18.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
precedens: "Po 20 latach przerwy, w 2012 roku grupa zapaleńców z Estonii zaczęła spełniać swoje marzenia i reaktywowała speedway w tym kraju".
precedens dotyczy przerwy, roku, Estonii, czy czeg
Czytaj całość