Oceniamy Motor Lublin. Beniaminek może pokusić się o awans

WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: kibice Motoru Lublin
WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: kibice Motoru Lublin

Speed Car Motor Lublin to drużyna kompletna. Siłę zespołu determinuje wspaniały duet juniorów. Oskar Bober i Wiktor Lampart z powodzeniem mogą zastępować starszych kolegów, a to sprawia że w ekipie Dariusza Śledzia łatwo będzie łatać dziury.

Oceny poszczególnych formacji Speed Car Motoru Lublin dokonuje Radosław Gerlach, dziennikarz WP SportoweFakty.

***
PIERWSZA LINIA 5. (Robert LambertAndreas Jonsson i Dawid Lampart

Na początek Jonsson. Jak dla mnie, absolutny hit transferowy. Prawdą jest, że Szwed co roku jeździ coraz słabiej, ale na tle I-ligowej konkurencji jego nazwisko aż razi w oczy. Transfer Jonssona tylko pokazuje, że Motor ma chrapkę na dużo więcej niż spokojne przejechanie sezonu. Drugą armatą powinien być Robert Lambert. Przed 19-letnim Brytyjczykiem rysuje się kolorowa przyszłość. To kolejny świetny ruch działaczy znad Bystrzycy, tym bardziej że Lambertem interesowały się także inne kluby. Brytyjczyk już w minionym sezonie pokazał, że drzemie w nim ogromny potencjał. W meczach wyjazdowych osiągnął średnią biegową 2,321. Przeskok do I ligi nie powinien być w tym przypadku jakąś szczególną przepaścią.

W roli trzeciego lidera widzę Dawida Lamparta. Wprawdzie ostatni sezon nie był dla rzeszowianina zbyt udany, ale przypomnijmy że w Stali pojawiły się ogromne perturbacje finansowe, które odbiły się na formie poszczególnych zawodników. Teraz nic nie powinno stanąć na przeszkodzie, by Lampart powrócił do swojej optymalnej jazdy. Lubelski tor jest wprost skrojony pod niego. 27-latek ma piorunujące wyjścia spod taśmy, a to na wąskim i trudnym do wyprzedzania torze w Lublinie jest wielkim atutem.

DRUGA LINIA i REZERWOWI 4. (Daniel Jeleniewski, Sam Masters i Paweł Miesiąc)

Trener Dariusz Śledź będzie miał spory ból głowy przy ustalaniu meczowego składu. Dla jednego z trójki wymienionych zawodników po prostu zabraknie miejsca w awizowanym zestawieniu. Jeleniewski i Miesiąc lepsi już nie będą, ale to właśnie na nich postawi Śledź w pierwszej kolejności. Powód jest oczywisty. Obaj są mocno utożsamiani z Motorem, a do tego dorzucili ogromną cegiełkę do awansu drużyny. Inna sprawa, że Miesiąc może pluć sobie w brodę, że przez ostatnie dwa lata wolał jeździć z ogórkami w 2. lidze niż podnosić swój poziom w wyższej klasie rozgrywkowej.

Z kolei Sam Masters, choć z wymienionej trójki miał najwyższą średnią w poprzedniej edycji, niespecjalnie mnie przekonuje. Nie zmienia to jednak faktu, że Śledź będzie miał w odwodzie poważnego kandydata, który w każdej chwili może wskoczyć do podstawowego składu. Póki co Australijczyk robi z siebie wielką gwiazdę, a do światowej czołówki wciąż mu bardzo daleko. Niemniej, życzę powodzenia. Tym bardziej, że ma już na karku 26 wiosen i jak nie teraz, to kiedy?

JUNIORZY 6. (Oskar Bober, Wiktor Lampart, Eryk Borczuch , Maciej Kuromonow, Emil Peroń)

Takich młodzieżowców Motorowi pozazdrości chyba cała PGE Ekstraliga. Oskar Bober już pod koniec minionego sezonu wrócił do macierzy po nieudanej przygodzie ze Spartą Wrocław i błyszczał na tle konkurencji. Natomiast o 16-letnim Wiktorze Lamparcie powiedziano chyba wszystko. Bober i Lampart to nie tylko najlepszy duet młodzieżowców w Nice 1.LŻ, ale również zawodnicy mogący z powodzeniem zastępować seniorów na dowolnym etapie meczu. A to sprawia, że Koziołki nie mają w swoim zestawieniu ani jednej dziury i są w stanie wygrać z każdym. Awans do play-offów zakrawa na formalność.

TRENER 4. (Dariusz Śledź

Na razie ma na swoim koncie tyle samo spadków co awansów. W 2013 roku spuścił Stal Rzeszów z PGE Ekstraligi, a dwa lata później przez cały sezon nie wygrał ani jednego meczu, mając pod batutą Start Gniezno. Ale Śledź zna się na żużlu. Dobrze ustawia drużynę w programie i ma nosa do zmian taktycznych. Jego dodatkowym atutem jest spokój, choć z drugiej strony nie ma daru wstrząśnięcia drużyną. Póki co brakuje mu też większych osiągnięć, bo nawet w zakończonym sezonie Motor awansował poprzez baraże, choć był przecież murowanym faworytem rozgrywek.

OGÓŁEM: 19/24

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob: Wszystko, co przeżyłem w sporcie, przy tym urazie jest małą rzeczą

Źródło artykułu: