Jan Krzystyniak. Na pełnym gazie: Zengota dobrze zrobił. W Falubazie będzie mu lepiej, niż w Unii (felieton)

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Grzegorz Zengota przed zawodami
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Grzegorz Zengota przed zawodami

- Grzegorz Zengota podjął najlepszą możliwą decyzję, opuszczając Unię i wracając do Zielonej Góry. Uważam, że tak solidnego seniora nie powinno stawiać się w takiej sytuacji, jak robili to w Lesznie - mówi Jan Krzystyniak.

"Na pełnym gazie" to cykl felietonów Jana Krzystyniaka, byłego żużlowca, trenera, ale i też cenionego eksperta.

***

Pamiętam, że już we wrześniu w jednym z felietonów prognozowałem, że Grzegorz Zengota może opuścić Unię Leszno. Podejrzewałem, że tak zrobi i jeśli spytałby mnie o moje zdanie, odpowiedziałbym mu: bardzo dobrze postąpiłeś. Myślę, że Grzegorz sam czuł po sobie, że jego czas w Lesznie dobiega końca. Zwłaszcza, że teraz po pozyskaniu Jarosława Hampela, konkurencja byłaby tam jeszcze większa.

Żal mi było Grześka Zengoty, gdy w poprzednim roku, a także na początku tego, musiałem oglądać, jak rywalizuje o miejsce w składzie. Uważam, że tak solidny polski senior nie powinien być stawiany w takiej sytuacji. Teraz, po transferze do Zielonej Góry, jego sytuacja zmieni się diametralnie. Tam będzie pewnym punktem zespołu. Ba, może nawet prowadzącym parę. Ten transfer to dobra decyzja w kontekście jego dalszego rozwoju i krok na przód w karierze.

Te pięć lat, jakie Zengota spędził w Lesznie, na pewno może uznać za udane. Mimo tej walki o skład czy wzlotów i upadków, wyraźnie się rozwinął. Nie dziwię się kibicom Unii, że tak mocno przeżywają rozstanie z tym zawodnikiem. To nie tylko solidna marka, ale i sympatyczny, rozważny człowiek. A nie o każdym, kto jeździ na żużlu, można to powiedzieć.

Grzegorz mówi, że dojrzał już do roli lidera i takową chciałby w Falubazie pełnić. Życzę mu jak najlepiej, choć co do tej wypowiedzi mam akurat wątpliwości. Liderem drużyny będzie raczej Patryk Dudek czy ewentualnie Piotr Protasiewicz. Zengota to solidny zawodnik z potencjałem na coś więcej. Niech w Zielonej Górze mu się wiedzie. Ja trzymam za niego kciuki.

Co do samego Falubazu, to - przynajmniej na papierze - skład prezentuje się słabiej niż przed rokiem. Myślę jednak, że ze spokojem mogą powalczyć o pierwszą czwórkę i jazdę w play-offach. A tam zdarzyć może się już wszystko.

Jan Krzystyniak

ZOBACZ WIDEO To był jego sezon. Nie potrafi zliczyć wszystkich medali

Komentarze (20)
avatar
Stalowa-Myszka
15.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko będzie zależało od Duzersa. Zengi i Ginger to przyjaciele Patryka nie tylko z toru. Jak Duzers trafi z ustawieniami to pozostali przy podobnym sprzęcie pojadą (w sprzęt zaopatruja się Czytaj całość
avatar
tesser
14.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To się jeszcze okaże...Zawali kilka meczów na początku i będa po nim jechać jak kiedyś...W Lesznie spokojnie czekano na jego formę, która na początku sezonu była tragiczna - nikt go jednak nie Czytaj całość
Komentator Widmo
13.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jasiu jak zwykle odleciał. Pewne miejsce w składzie jeszcze nie oznacza że Grześ będzie taki mocny i punkty same polecą. A oczekiwania teraz będą aby podołał roli lidera. 
avatar
sympatyk żu-żla
13.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Grzegorz odchodząc do Falubazu z Leszna dobrze zrobił. Ostatnim sezonie w składzie wyjazdowym nie był .Byli według trenera lepsi. Falubaz stracił trzech zawodników podstawowych, Grzesiek miejsc Czytaj całość
avatar
Kpiarz
13.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
– a mi jeszcze bardziej Jana Krzystyniaka