Mistrz świata dominował na jednodniowych torach. Maciej Janowski ewenementem

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Od lewej: Patryk Dudek, Jason Doyle, Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Od lewej: Patryk Dudek, Jason Doyle, Tai Woffinden

Jason Doyle po raz pierwszy w karierze sięgnął po tytuł mistrza świata. Australijczyk kropkę nad "i" postawił w Melbourne, gdzie odniósł zwycięstwo. Doyle był ponadto najskuteczniejszy na torach jednodniowych.

Tegoroczny cykl Speedway Grand Prix składał się z dwunastu rund. Siedem z nich odbyło się na torach klasycznych, natomiast pięć pozostałych na tzw. "jednodniowych". Najlepsi żużlowcy świata rywalizowali w Warszawie, Horsens, Cardiff, Sztokholmie i Melbourne.

Tory "jednodniowe" zdecydowanie najbardziej leżały Jasonowi Doyle'owi. Nowy mistrz świata zdobywał średnio 16 pkt/turniej. Najlepszy wynik osiągnął w Melbourne, gdzie zainkasował aż 19 "oczek". Łącznie w pięciu odsłonach zgromadził 80 punktów. Na drugim miejscu uplasował się Maciej Janowski, a podium uzupełnił Bartosz Zmarzlik.

M-ceZawodnikPkt
1. Jason Doyle 80
2. Maciej Janowski 66
3. Bartosz Zmarzlik 60
4. Tai Woffinden 55
5. Patryk Dudek 54

Na torach klasycznych najwięcej punktów (89) zdobył Patryk Dudek. Wicemistrz świata najlepszy występ zanotował w Toruniu, gdzie zgromadził 18 "oczek" i przedłużył swoje matematyczne szanse na wywalczenie złotego krążka. Tuż za nim uplasował się Jason Doyle (81), a trzeci był Tai Woffinden (76). Co ciekawe, zarówno Dudek, jak i Doyle nie ustrzegli się wpadki. Obaj ukończyli zawody w Malilli z zaledwie pięcioma punktami na kontach.

M-ceZawodnikPunkty
1. Patryk Dudek 89
2. Jason Doyle 81
3. Tai Woffinden 76
4. Martin Vaculik 70
5. Fredrik Lindgren 67

Powyższe wyniki pokazują, jak ważna jest skuteczna jazda na torach jednodniowych. Patryk Dudek, który do Doyle'a stracił 18 punktów, fantastycznie jeździł na obiektach klasycznych, aby na jednodniowych zgromadzić aż o 35 "oczek" mniej. Jeszcze większą różnicę zanotowali Martin Vaculik oraz Piotr Pawlicki (po 41). Warto przy tym zaznaczyć, że młodszy z braci notował średnio zaledwie po 4 punkty w turniejach rozgrywanych na torach czasowych.

M-ceZawodnikPkt
1. Martin Vaculik 41
1. Piotr Pawlicki 41
3. Patryk Dudek 35
4. Fredrik Lindgren 27
5. Greg Hancock 23

Prawdziwym ewenementem jest Maciej Janowski. Polak to jedyny stały uczestnik cyklu, który był skuteczniejszy na torach jednodniowych. Zgromadził na nich 66 punktów, podczas gdy na klasycznych obiektach wrocławianin zapisał na swoim koncie 56 "oczek".

Mistrzem świata w sezonie 2017 został Jason Doyle, który o 18 punktów wyprzedził Patryka Dudka. Brąz przypadł w udziale Taiowi Woffindenowi. Tuż za podium uplasowali się Maciej Janowski i Bartosz Zmarzlik. Z cyklem pożegnał się za to Piotr Pawlicki, który był jedenasty.

ZOBACZ WIDEO Prezes PGE Ekstraligi chwali Włókniarza Częstochowa

Komentarze (2)
Kashar
30.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
gdzie tu ewenement Janowskiego??? jeździł po prostu słabo.... Ewenement to może być Pawlicki- zrobił z siebie taką gwiazdę przed GP a jeździł niczym Chris Harris...